Wszystko, co dobre, szybko się kończy... Większość z nas przekonuje się o tym prędzej lub później (oby jak najpóźniej!). Tak też było z tegorocznymi letnimi wakacjami
Pożeraczka, czyli raz adobrzePyszny deser z letnimi owocami i gorzką czekoladą polubi każdy miłośnik słodkości. Chociaż ja za bezami nie przepadałam to od zeszłego roku bardzo przypadły mi do
Mienta blogKRUCHE CIASTO CZEKOLADOWE Z AGRESTEM I BEZĄ Jakiś czas temu podawałam Wam przepis na Kruche ciasto z rabarbarem, truskawkami i bezą . To ciasto było tak dobre
Słodko-Słony Świat IlonyJak do tej pory tylko kilka deserów sprawia, że w oczach mojego syna widzę ten błysk w oczach, ten uśmiech :) Bezy to zdecydowanie jego jeden z
Blondynka GotujeKRUCHE CIASTO Z RABARBAREM, TRUSKAWKAMI I BEZĄ To ciasto jest tak pyszne, ze aż brak mi słów ;) Najlepsze kruche ciasto z dużym dodatkiem mąki ziemniaczanej, której
Słodko-Słony Świat IlonyJak zapewne wszyscy wiecie, moja Mama jest ode mnie daleko. Jakieś tysiąc kilometrów, mniej więcej. W dzisiejszym świecie jednak nie jest to tak dokuczliwe, jak mogłoby
Pożeraczka, czyli raz adobrzePo upieczeniu babki żółtkowej pozostało mi strasznie dużo białek, z których dziś upiekłam pyszne kokosanki. Przepis jest banalnie prosty, jedynie podczas pieczenia trzeba uważać, gdyż
Ciasteczkowy PotwórNa prośbę wydawnictwa DeAgostini zrobiłam bezy. Bezy z przepisu z ich gazety Domowe Słodkości z numeru drugiego. Przepis jak najbardziej jest w porządku. Jak widać wyszły
Blondynka GotujeOstatni dzień roku... Czy Wam też ten dwa tysiące czternasty zleciał tak szybko? Bo ja mam wrażenie, że śmignął sprintem przez moje życie, pozostawiając pewien niedosyt
Pożeraczka, czyli raz adobrzePołączenie czekolady i pomarańczy jest idealne, jak dla mnie, ale podejrzewam, że dla większości z Was również :)Czekoladowy i wilgotny spód wypełniony pomarańczową masą, a do
Kraina Miodem PłynącaTak, jak pisałam w poprzednim poście, że będzie beza to i jest.Z bananami, z kremową masą, z kajmakiem, czyli można by ją nazwać taką banoffee'ową
Kraina Miodem PłynącaTen weekend był dla mnie niesamowicie miłą niespodzianką. Jak wspominałam w poprzednim wpisie, planowaliśmy krótki wyjazd do Kopenhagi. Okazało się jednak, że w czasie, który wybraliśmy
Pożeraczka, czyli raz adobrzeDzisiejszy post będzie długi. Jeśli nie chcecie więc czytać moich wywodów na tematy wszelakie, od razu przejdźcie do przepisu, tudzież ostatniego akapitu, bo tam właśnie nad
Pożeraczka, czyli raz adobrzeWybaczycie mi dzisiejszą lakoniczność? Niestety, ale nie potrafię skupić się wystarczająco, żeby stworzyć interesującego posta. Wstałam o czwartej czterdzieści pięć, po mniej więcej czterech godzinach snu
Pożeraczka, czyli raz adobrze