Rabarbar i truskawki.Truskawki i rabarbar.Nie umiem się zdecydować - co jest lepsze...?Kupuję kilogramy jednego i drugiego, żeby zdążyć się nasycić. Rabarbar powoli się kończy, muszę chodzić
Pożeraczka, czyli raz adobrzeUwielbiam bezy. Mega słodkie - praktycznie sam cukier, z niewielkim dodatkiem białek. Mają jednak w sobie coś uzależniającego - chrupiące z wierzchu i delikatnie ciągnące w środku, najlepiej
Pożeraczka, czyli raz adobrzeMamy jesień. Od paru tygodni jest ciemno i zimno, lodowaty wiatr sprawia, że mrużę oczy i i chowam głowę w ramiona. Ptysia, choć skacze z radości
Pożeraczka, czyli raz adobrzeWitam wszystkich w Nowym Roku!Lekko spóźnione, ale szczere życzenia: oby ten był jeszcze lepszy od poprzedniego, i kulinarnie (oczywiście!), i osobiście, i zawodowo.Wam dziękuję ogromnie
Pożeraczka, czyli raz adobrzeTak się złożyło, że dokładnie tydzień temu miałam urodziny. Tym razem zupełnie nie zgrały się ze wszystkimi innymi planami, jakie mamy: w jeden weekend ja
Pożeraczka, czyli raz adobrzeDzisiaj mam dla Was obiecane już w zeszłym tygodniu mini muffiny. To właśnie z myślą o tych maleństwach przygotowałam boski curd pomarańczowo-dyniowy, którym je napełniałam
Pożeraczka, czyli raz adobrzeOstatni dzień konkursu na blogu Moje wypieki, więc rzutem na taśmę dodaję jeszcze jeden wpis. Mniej oczywisty, niż poprzednie, ale wydaje się być naprawdę dobrym rozwiązaniem
Pożeraczka, czyli raz adobrzeWeekend minął sama nie wiem kiedy. W sobotę byłam u koleżanki, i muszę powiedzieć, że to było bardzo specjalne doświadczenie. Głównie ze względu na dzieci, które
Pożeraczka, czyli raz adobrze