Mam pamięć do potraw lepszą niż do numerów telefonów, rejestracji samochodowych i ludzkich twarzy. Parę dni temu minęłam na ulicy koleżankę ze studiów i patrząc jej
bistro mamaU mnie znowu naleśniki. Tym razem ze szpinakiem, choć kilka placków odłożyłam do zrolowania z powidłami. Naleśniki to dla mnie czysta postać comfort food, czyli jedzenia
bistro mamaWeekendy są na wagę złota. Z jednej strony zawsze mam wielkie plany a z drugiej czas ucieka dwa razy szybciej niż w dni robocze. Pierwszy weekendowy
bistro mamaW drugim dziecku cudowne jest to, że nie rodzi się egoistą. Może to zbyt górnolotne słowa, ale coś w tym jest. Obserwuję z podziwem jak naturalne
bistro mamaMamy w domu ospę. Poniedziałkowy poranek, przede mną delegacja do Krakowa, a tu mąż mówi: Hania ma gorączkę. 7 rano. Za godzinę mam wyjechać, za godzinę
bistro mama"Podróże kształcą, konduktor rzekł". Nawet te służbowe, zwane delegacjami. Kilka tygodni temu, z ludźmi, których pierwszy raz w życiu widziałam na oczy, miałam okazję
bistro mamaRzadko robię przetwory, ale mam nadzieję, że od przyszłego roku to się zmieni. Do tej pory robiłam małe ilości, bo nie miałam gdzie trzymać słoików. I
bistro mamaNajpierw misie zobaczyłam na Kukbukowym fan page'u. Były maleńkie, słodkie i takie do schrupania na raz. Trzymały w łapkach migdały i orzechy nerkowca. Był
bistro mamaO tym, że istnieje taka specjalna wersja rogali, z nadzieniem inne niż wszystkie, dowiedziałam się kilka lat temu. O tych rogalach nie było wtedy głośno tak
bistro mamaStanęłam kiedyś przed półką z warzywami strączkowymi i stwierdziłam: teraz albo nigdy! I zaczęła się fasolowa (i nie tylko) rewolucja w mojej kuchni. Próbuję ziaren, których
bistro mamaBułeczki (niczym tabletki) z krzyżykiem pochodzą z tradycji krajów anglosaskich. Hot cross buns związane są z okresem wielkanocnym, a przede wszystkim kojarzone są z Wielkim Piątkiem
bistro mamaDzień dobry poniedziałku, dzień dobry żłobku, szkoło i praco! Zaczynamy nowy tydzień. Piżamka do żłobka przyszykowana, wiadomo, zawsze w poniedziałek należy przynieść nową, przecież w piątek
bistro mamaMusaka jest daniem greckim. A w Grecji byłam 15 lat temu i musaki nie pamiętam :) Pewnie dlatego, że działo się to za studenckich czasów i to
bistro mamaSześciolatki zaczynają kumać bazę, jak powiedziałby dziś gimnazjalista. Taki sześciolatek już wie, ze nie każdy Mikołaj jest prawdziwy, bo na przykład pamięta z przedszkola przebranego Pana
bistro mamaZa nami pierwszy świąteczny kiermasz w szkole. Nie pamiętam takich z własnych doświadczeń, jedynie gdzieś w głowie migocą jasełka i pastorałki. I tak nie mając wiedzy
bistro mama