placki - 22990 przepisów (strona:997/1533)

godziny) - masło na nadzienie roztopić, ostudzić - wyrośnięte ciasto krótko wyrobić - podsypując mąką, rozwałkować na niezbyt gruby prostokąt - rozwałkowane ciasto posmarować roztopionym masłem, posypać równomiernie cukrem oraz wiórkami kokosowymi - placek zwinąć w ciasny rulon wzdłuż krótszego boku; może to być nieco utrudnione, gdyż wiórki kokosowe zapobiegają klejeniu się do siebie warstw ciasta, ale należy zrobić to najciaśniej, jak umiemy - rulon

Dzisiejszy obiad to zachcianka córki. Ogólnie miały być szwedzkie klopsiki kottbullar z żurawiną i plackami rosti . I tak było, ale zrobiłam drugą wersje obiadu, mianowicie część klopsików wymieszałam z sosem śmietanowym i suszonymi pomidorami. Dwie wersje, obie pyszne. Obiad pierwsza klasa. Czytaj więcej

godzin lub na cała noc. Po tym czasie przełożyć na patelnie i smażyć do miękkości. Na koniec dodać ser i borówki. Delikatnie wymieszać. Zdjąć z ognia i przekładać naleśniki. Placki zawijać wg uznania, ja zawinęłam tylko rogi. Podawać na gorąco.  SMACZNEGO

posypujemy cukrem pudrem. Z pozostałego ciasta i masy pieczemy tartaletki makowo serowe (przepis w kolejnym wpisie). Ten seromakowiec jest połączeniem kilku przepisów. Ciasto kruche upiekłam takie, jak na kruchy placek morelowo budyniowy . Masę serową wykorzystałam, z niewielkimi zmianami, z sernika wiedeńskiego . Masę makową – tu się wykpiłam, bo tym razem „uszlachetniłam” gotowca. Serniki (górną warstwą seromakowca jest sernik) przeważnie

ciepłe miejsce i przykrywamy czystą ściereczką. Ciasto powinna rosnąć około 40 minut do 1 godziny i podwoić swoją objętość. Cześć wyrosnietego ciasta wykładamy na stolnicę. Wyrabiamy i walkujemy na placek około 0,5 cm grubości. Wykrawamy krążki i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. W garnku gotujemy olej. Wrzucamy kawałek obranego ziemniaka i kiedy zacznie się rumienić układamy pączki

smaku solą i pieprzem, dodaję jajko i mieszam na jednolita masę. W razie konieczności dolewam odrobinę wywaru z gotowania. Masę mięsna odstawiam. Składniki na cisto zagniatam, rozwałkowuję cienki placek, wykrawam szklanką krążki, na każdy nakładam po łyżce farszu i zlepiam brzegi. W dużym garnku zagotowuję wodę z odrobina soli i wrzucam partiami pierogi na wrzątek. Czekam, aż wypłyną

grubość ok. 3-5 mm. Włożyć do piekarnika nagrzanego do 200 stopni C., zmniejszyć temperaturę do 170 stopni C. i piec ok. 10 minut (do zrumienienia).  Upieczony "placek" odstawić do ostudzenia.  Kroić na prostokąty.   Ciasteczka są dość klejące, więc warto jeden z końców owinąć np. papierem śniadaniowym

dobrze rozgrzanej patelni z niewielką ilością oleju przy użyciu bardzo małego ognia, po kilka minut z każdej strony. Podajemy z owocami i jogurtem.  Uwaga* przy zbyt dużym ogniu placki mogą zbytnio się przypiec bądź nawet spalić a wnętrze nadal nie będzie gotowe, dlatego zalecam cierpliwość

poza ciastem, nadaje się również do nadziania naleśnika lub muffinki. Zabawy trochę jest przy tych babeczkach, a jak nie chcecie siedzieć nad małymi foremkami, z przepisu wychodzi również jeden placek, jak u Pieczarki Mysi. A jak wiadomo, do szarlotki pasują i lody i bita śmietana. Zima musi

Nareszcie pizza, wyrabiana własnymi rękoma, ze szpinakiem, mozzarellą i cebulą. Pierwszy raz za wyrób placka brałam się rok temu, ale byłam nieświadoma jak współpracować z drożdżami. Po nieudanej próbie, wypięłam się na nie, a ciasto spoczęło w śmietniku. Ale był chleb, bułki to i pizza musi się w końcu udać. Nadziewamy ciasto tym co lubimy

Ciasteczka o smaku maślanym, kruche na zewnątrz, z miękkim środkiem. Z podejścia drugiego. Po pierwszej próbie powstał mi jeden wielki placek, który nadawał się tylko do wyrzucenia. Możecie wyobrazić sobie moją minę, kiedy zaglądam do piekarnika, by zobaczyć jak tam z nimi, a tu rozlazłe ciasto :) Jeżeli nie czujecie się pewnie przy lukrowaniu, można

trzech próbach upieczenia biszkoptu, poddałam się. Pierwszy jaki wyciągnęłam z piekarnika przeraził mnie. Był twardy jak beton, mogłabym nim orzechy rozłupać albo połamać zęby. Kolejne próby przyniosły ubity, jajeczny placek, który nawet nie urósł o 1 mm. Podobno kiedy jest burza nie należy brać

długo aż utworzą kulę. Ciasto wyjąć, owinąć folią i schować do lodówki na 30 minut.  tarty:  Wyjąć ciasto z lodówki, podzielić na 4 części, rozwałkować na cienkie placki nieco większe niż foremki (najlepiej robić to między kawałkami folii lub papieru do pieczenia) i wyłożyć nimi posmarowane masłem foremki. Na ciasto położyć formę  wyciętą

patyczka . Masa budyniowa : Połowę mleka wlać do garnka i zagotować , w drugiej połowie rozmieszać budynie i żółtka . Wlać do mleka i gotować aż zgęstnieje. Masę budyniową wyłożyć na zimny placek. Na wierzchu ciasta można zrobić esy floresy z polewy czekoladowej lub po prosty zetrzeć na tarce czekoladę. Smacznego

powstanie gęsta masa. sos do zapiekania: 250 ml śmietany kremówki 36 % 2 łyżeczki miodu dodatkowo do podanie: bita śmietana grubo posiekane orzechy włoskie wykonanie: Śmietanę mieszamy z miodem. Placki naleśnikowe smarujemy nadzieniem, zwijamy w rulon. Układamy ciasno w naczyniu żaroodpornym, zalewamy sosem śmietanowym i zapiekamy pod przykryciem przez ok. 20 min. w 180 st. C. Gotowe naleśniki podajemy