olbrzymich ilościach. Zawsze zabierałam się za nie dopiero w sierpniu, bowiem moja mama zawsze powtarzała, że sierpniowe ogórki są najlepsze na dłuższe przechowywanie. I coś w tym jest, bo pan w warzywniku (notabene ogrodnik) zdradził mi, że gdy dzień staje się trochę krótszy i ogórek dłużej rośnie to do przetworów jest zdecydowanie lepszy. Przy okazji dowiedziałam się
Smaczne Zdrowepech to pech. Bojler gazowy mi padł. Pan od gazu wymieni mi na nowy dopiero w poniedziałek ( nie opłaca się go już naprawiać). Tak więc jestem na kilka dni bez ciepłej wody. Trzeba ja grzać albo w czajniku elektrycznym czajniku albo na kuchence . W każdym razie nie znoszę takiego zmywania. W związku z tym będziemy podgrzewać gotowe dania z zamrażarki
Buniabaje w kuchniDzisiaj wpis przygotowany specjalnie dla drugiej już akcji " Szklanka soku do śniadania ".Moja propozycja jest także skierowana do Panów, żeby w sobotę przygotowali takie śniadanko swoim ukochanym !Przygotowanie to całe 10 minut! Także do dzieła! Składniki :* pomidorki koktajlowe* serek śmietankowy * szczypiorek* szklanka soku pomidorowego pikantnego Tymbark* pieczywo Przygotowanie :Pomidorki ponacinać na krzyż, wypełnić nacięcia serkiem. Ułożyć na talerzy gałązki
Magiczne Życie Martymakaron, A gdy połknęła dwa złote, Mówiła, że odda potem. Martwiły się inne kaczki: "Co będzie z takiej dziwaczki?" Aż wreszcie znalazł się kupiec: "Na obiad można ją upiec!" Pan kucharz kaczkę starannie Piekł, jak należy, w brytfannie, Lecz zdębiał obiad podając, Bo z kaczki zrobił się zając, W dodatku cały w buraczkach. Taka to była dziwaczka! Jan Brzechwa, "Kaczka
W kuchni Karmel-itkizdarzają się wyjątki, a Ci, co się do tych indywiduówzaliczają, zasługują na pochwałę. Bartnik. Eee, że niby kto?Też i moja była taka reakcja. Przepraszam, a dokładniej czym się Pan zajmuje?Potoczny pszczelarz. Kiedyś fach! Dziś już zapomniany.Mój wuj, ojca kuzyn posiada pasiekę.Kiedy odwiedzam jego gospodarstwo, zewsząd słychać miarowe buczenie."Nie zbliżaj się! Nie mają dziś humoru." - woła
W kuchni Karmel-itkikochający kuchnię zostali nagrodzeni za zainteresowanie – każdy ze słuchaczy, włącznie ze mną, dostał mały słoiczek oryginalnej mieszanki przypraw, którą stosują kucharze w tymże hotelu. Oczywiście, to co panowie ugotowali na scenie, poszło w obieg po widowni. Poczęstowano nas MAKARONEM PO TAJSKU Z KORZENNĄ KACZKĄ. Oraz KORZENNĄ POLĘDWICZKĘ Z KACZKI NA PUREE Z BATATÓW. Trafiłam też na koziołki poznańskie, które
W kuchni Karmel-itkiTemperatura coraz niższa. Przez ostatnie dni straszliwy wiatrporywał starszym panom kapelusze, a eleganckim paniom szarpał parasole.Deszcz wieczorami ostro zacinał w szyby, powodując rumor przypominającyjadący pociąg.Już pierwsze przepalanie w picu kaflowym, aby powietrze wwyziębionych murach chociaż odrobinę się nagrzało, by móc normalniefunkcjonować.Pierwsze gorące herbaty z sokiem malinowym i cytryną, symptomy przeziębienia,chrypki, kasłanie i cieknący nos.Jesień.Kiedy zbliża
W kuchni Karmel-itkiobok, muszę się siłą powstrzymywać, by wszystkiego nie kupić.Tym razem przystanęłam.Rozejrzałam się i dostrzegłam je. Piękne, świeże, białe szparagi aż krzyczały do mnie,bym je kupiła. Dodatkowo, Pan Warzywko, przemiły właściciel warzywnego przybytku, podstępnie począłmnie zagadywać na kulinarne tematy... Uśmiechnięty, życzliwy, a jednocześnie złowrogo kuszący do zakupu.Chwyciłam pęczek, wyjęłam portfel... i już wracałam do domu pociągiem, trzymając
W kuchni Karmel-itkiprzyznać - dziś nie chciało mi się nic gotować. Po nieprzespanej nocy marzyłam o własnym łóżku i poduszce, niestety moje przedpołudnie przypominało fragment z filmu "Dzień Świra". Przed blokiem jeden pan ostro działał młotem pneumatycznym, gdzieś niedaleko sąsiad wiercił dziury w betonowej ścianie, więc o moim spaniu mogłam zapomnieć. Przesadziłam tymianek na balkonie, starałam się czymś zająć, ale od kuchni trzymałam
Blondynka Gotujejako że mieszkam w Gdyni. Zachwyciła mnie wersja łososia na soku z ogórków kiszonych. Dziwne połączenie, ale smakuje wybornie!Oryginalny przepis przewiduje 4 porcje, moja modyfikacja jest 1-osobowa (Pan Mąż nie jest rybolubny...).Składniki na porcje 1-osobową: 1 dzwonko łososia skórka i sok z 1/3 cytryny - do zamarynowania ryby 1 łyżeczka masła - wyłącznie dla dodania smaku ostatecznemu
Grunt to przepis!