przepadam za rabarbarem i głównie na niego czekam wiosną, tak zimą żurawina jest moim zdecydowanym faworytem. Świetnie komponuje się z miękkimi, słodkimi ciastami ucieranymi, rewelacyjnie pasuje do drożdżowego, a i z sernikiem tworzy wyjątkowo zgrany duet. Próbowałam tego połączenia wcześniej, a sernik Doroty wygląda po prostu obłędnie. Musiałam go zrobić. Nie zwlekałam długo, i bardzo się z tego cieszę
Pożeraczka, czyli raz adobrzełyżki masy serowej. Na to rónomiernie rozłożyć resztę kruszonki, następnie resztę masy. Na wierzch wyłożyć rabarbar. Schłodzić przed podaniem 3-4 godziny. Smacznego! Na co mam teraz ochotę...? Na drożdżowe... Nie wiem, dlaczego, ale chodzi za mną od jakiegoś czasu. Sama nie wiem, czy ma być słodkie, czy bardziej wytrawne... Ale jakieś z pewnością w końcu przygotuję. W przyszłym tygodniu
Pożeraczka, czyli raz adobrzenastroju, choć nie mam pojęcia, co może być tego przyczyną. A skoro już jestem taka radosna, to z pewnością będę też cierpliwa - na tyle, żeby zrobić po południu ciasto drożdżowe, które za mną chodzi i tupta coraz głośniej. I naprawdę, coraz trudniej to tuptanie ignorować
Pożeraczka, czyli raz adobrzenadzieniem jabłkowym bazując na tym przepisie . Z wytrawnych przekształciłam bułeczki w słodkie i muszę powiedzieć, że idea była jak najbardziej słuszna. Mięciutkie jabłuszka wspaniale wkomponowały się w drożdżowe ciasto, przyprawy nadały niesamowitego aromatu, a cudnie skarmelizowany cukier lekko się ciągnie, kiedy bułeczki są jeszcze ciepłe. Szklanka mleka, i jesteśmy w raju. A przynajmniej ja byłam. Można użyć też
Pożeraczka, czyli raz adobrzetortu, udekorować ziarenkami kawowymi. Przechowywać w lodówce. Smacznego! Ostatnio nie mam czasu - posty piszę dosłownie w kilka minut, piekę bardzo mało (ach, jak mi tęskno do spokojnego wyrabiania ciasta drożdżowego!), na znajome blogi praktycznie nie zaglądam, i bardzo mi tego brakuje. Za to spotykam się trochę więcej ze znajomymi, nadrabiam czytelnicze zaległości (znów, póki co, jestem o książkę do przodu
Pożeraczka, czyli raz adobrzemieć wolne przez całe cztery dni. C. trzy z nich pracuje, i to raczej dłużej niż krócej, co oznacza mnóstwo czasu na przesiadywanie w kuchni. Mam zamiar upiec coś drożdżowego (koniecznie!), kokosowego, cytrynowego i bananowego. Już się nie mogę doczekać. Ostatnio jednak naszła mnie ogromna ochota na słodkie, ale potrzebowałam czegoś, co zrobi się praktycznie samo i do przygotowania czego
Pożeraczka, czyli raz adobrzelunch z C., bo akurat w okolicach odpowiedniej godziny oboje mieliśmy być w domu. Zastanawiałam się, co by tu przygotować... Najpierw pomyślałam o bułeczkach, później przeszłam do rolady drożdżowej. W końcu jednak postanowiłam uprościć sobie życie i przygotować tartę. Niezaprzeczalną zaletą tego dania jest szybkość i łatwość przygotowania oraz fakt, że nie może się nie udać. Ciasto kruche jak zwykle
Pożeraczka, czyli raz adobrzedruga połowa będzie zdecydowanie cieplejsza), więc i moje ciasto łączy w sobie te dwie pory roku. Jest cytrynowo świeże, pachnie obłędnie cytrusami; i jest na drożdżach, a wyrabianie ciasta drożdżowego, czekanie, aż urośnie, a później jego pieczenie, kojarzy mi się zdecydowanie z długimi, ciemnymi wieczorami. Znalazłam przepis na chałkę w Scandilicious baking Signe Johansen, i już dawno chciałam
Pożeraczka, czyli raz adobrzeChałka ... Najlepsza jest w dniu upieczenia, ewentualnie następnym. Później zaczyna się starzeć, nawet najlepiej przechowywana - najzwyczajniej w świecie schnie. Drożdżowe wypieki mają to do siebie, i nic nie da się na to poradzić. Trzeba je zjadać szybciutko, póki świeże. Czasem jednak się nie uda... Choć chałka, którą prezentowałam wczoraj była naprawdę smaczna, nie udało nam się jej całej zjeść
Pożeraczka, czyli raz adobrzepatelni i ostudzone orzechy. Przełożyć do pojemnika na lody, zamrozić. Smacznego! Za oknem ciemno, w domu zimno, ale jeszcze chwila, i włączę piekarnik. I w całym domu zapachnie ciastem drożdżowym. Jak ja to lubię
Pożeraczka, czyli raz adobrzeciasta nie było. Stwierdziłam więc, że to jest właśnie ten moment... Przejrzałam książki i gazety, zachwyciłam się kilkoma przepisami. Śliwki z cynamonem albo marcepanem, w cieście ucieranym, drożdżowym i serniku. Wybór ogromnie szeroki, człowiek sam już nie wie, czego chce... Aż w gazetce Pieczenie jest proste nr 4/2009 w oczy wpadła mi taka sobie niepozorna tarta... Na zdjęciu wyglądała
Pożeraczka, czyli raz adobrzePrzez chyba dwa tygodnie nie piekłam chleba ani bułek. Nie wiem dlaczego - po prostu zabrakło mi czasu. Śliczna pogoda nie poprawia sytuacji - zamiast spędzać czas na wyrabianiu ciasta drożdżowego, wolę się wybrać na długi spacer do lasu, który po prostu pachnie wiosną. Powoli budzi się do życia, zielone, świeżutkie pączki na krzewach przyciągają wzrok, a dwie biedronki bezpiecznie schowane
Pożeraczka, czyli raz adobrzewspaniałe zakalce, które doprowadzają mnie do rozpaczy. Nie poddaję się jednak, i dzielnie próbuję od czasu od czasu. Niedługo Wielkanoc, nie można więc nie myśleć o babce. Babcia robiła drożdżową, Mama kisielową, a ja...? Jeszcze nie wiem, nie zdecydowałam się. Może kiedyś uda mi się znaleźć przepis, który wszystkich oczaruje i zawsze będzie mi wychodził. Na razie szukam i próbuję
Pożeraczka, czyli raz adobrzepapkę dodać do ciasta chlebowego. Dzięki temu bułeczki wychodzą bardziej puszyste i dłużej zachowują świeżość. Jeśli jeszcze nie próbowaliście tej metody - skuście się. Jestem pewna, że nie będziecie żałować. Drożdżowe paluchy z żółtym serem Składniki: (na 16 sztuk) water roux: 50 g mąki pszennej 250 ml zimnej wody ciasto właściwe: 285 g mąki pszennej 12 g świeżych drożdży 1 łyżeczka
Pożeraczka, czyli raz adobrze