Budzę się gdy jeszcze ciemno i zimno, jesień dobija się do mnie drzwiami i oknami, straszy mgłą i nocnym deszczem. Ja lubię jesień. Ta jest wyjątkowa
Dzieje kuchennej WiewióryJednogłośnie w rankingu przepisów, które chcielibyście zobaczyć w Dziejach wygrał dyniowy sernik. Tak więc zapraszam na to piękne i pyszne ciasto, którego połowa jeszcze czeka na
Dzieje kuchennej WiewióryBudzik dzwoni gdy jeszcze ciemność, widzę ciemność... nie mam siły ruszyć ręką ani nogą. Plecy coś bolą od wczoraj. Budzenie dzieciaków, zaspane buzie śmieją się do
Dzieje kuchennej WiewióryCzemu usta? to było moje pierwsze skojarzenie dotyczące tych ciasteczek. Usta w uśmiechu, optymistyczny to łakoć i pyszny, jednocześnie bardzo łatwy w przygotowaniu, nie zawiera też
Dzieje kuchennej WiewióryDo tłustego czwartku jeszcze cała masa czasu ale w ubiegłą niedzielę naszła mnie wręcz potworna ochota na smażone w głębokim tłuszczu słodkości. Wszystko za sprawą czasu
Dzieje kuchennej WiewióryZ zamiarem zrobienia tej konfitury nosiłam się już od sierpniowych warsztatów z wołowina QMP. Jednak okoliczności nie sprzyjały. W ubiegły weekend postanowiłam zaszaleć z obiadem urodzinowym
Dzieje kuchennej WiewióryNastał czwartek! przybył z taką histerią o ubieranie się, że dwie dorosłe osoby nie dawały sobie z Synciem rady. W końcu jakoś poszło, zostałam chwilowo sama
Dzieje kuchennej WiewióryChcecie babki? oto babka! wilgotna, kolorowa i bardzo smaczna. U nas pojawiła się w halloweenowe popołudnie. Ozdobiona przez Córcię smakowała wszystkim, nie tylko domownikom.Zainspirował mnie
Dzieje kuchennej WiewióryPyszności to niebywałe! Na kanapkę, jako polewa do ciasta czy nalesników, ale i do wyjadnia łyżeczką. Powstały dzięki dwóm czynnikom. Pierwszy to zalegająca w lodówce resztka
Dzieje kuchennej WiewióryW piątkowy wieczór, po bardzo ciężkim tygodniu gdzie z dnia na dzień odrabiała sterty lekcji, wybrała się do koleżanki na piżamową imprezę z nocowaniem. Mowa oczywiście
Dzieje kuchennej WiewióryLubię rozbudowane kanapki. W ramach poznawania nowych mięsiw upiekłam z przepisu Jamiego Olivera z "Gotuj sprytnie jak jamie" wołowy mostek. Po dwóch obiadach jeszcze co nieco
Dzieje kuchennej WiewióryPierwsze ciasto jakie zachwyciło mnie przy przeglądaniu "Mojej małej francuskiej kuchni" Rachel Khoo. Od razu wiedziałam, ze je upiekę.Było kolejnym marchewkowym jakie popełniłam. Mi smakowało
Dzieje kuchennej WiewióryW ubiegła sobotę miałam przyjemność spędzić dzień poza domem i intensywnie.O 9.30 wyruszyliśmy cała rodzina do Arkadii. Małżon z dzieciakami poszli do kina na najnowsza "Pszczółkę
Dzieje kuchennej WiewióryCórcia znowu zaniemogła, tym razem chyba ma zapalenie jamy ustnej ale dopiero jutro idziemy do lekarza. Siedzimy i kombinujemy, z rolek od papieru i kolorowych kartek
Dzieje kuchennej Wiewióry