Mój dom pachniał wczoraj cynamonem. I to jak! Słodki zapach wkradł się w najtrudniej dostępne zakamarki i za zamknięte drzwi - drażnił nosy sprawiając, że ich właściciele
Pożeraczka, czyli raz adobrzeOstatnio z Maggie wpadłyśmy na pomysł wspólnego pierniczenia . Zauroczyły nas pierniczki z witrażykami z bloga Moje wypieki . Żadna z nas jeszcze takich nie robiła
Pożeraczka, czyli raz adobrzeUfff... Jak dobrze, że już poniedziałek. Tak, tak, wiem - brzmi to co najmniej dziwnie. Ale w weekend po pierwsze pracowałam, po drugie miałam Julefrokost, czyli duńskie
Pożeraczka, czyli raz adobrzeTo póki co ostatnia nasza wspólna propozycja na te Święta. Rok temu widziałam te gwiazdki u Dorotuś , teraz Maggie mi o nich przypomniała. Wyglądają
Pożeraczka, czyli raz adobrzePisałam już, że ostatnio mam bzika na punkcie słodkich maleństw. Dziś wolny dzień (przynajmniej do tej pory telefon nie zadzwonił); wybieramy się na długi spacer z
Pożeraczka, czyli raz adobrzePisałam już ostatnio, że uwielbiam biscotti. Do tej pory jednak nie pojawiały się na blogu, nie piekłam ich też tak często, jak bym chciała. Sama nie
Pożeraczka, czyli raz adobrzeSiódma czterdzieści. Budzik. Drzemka. I jeszcze pięć minut. Otwieram oczy. Przecieram je ze zdziwieniem - w pokoju jest zupełnie ciemno. Owszem, zdążyłam się już przyzwyczaić, że wstając
Pożeraczka, czyli raz adobrzeTak, tak, wiem, nudna już jestem z tymi biscotkami . Obiecuję, że w tym tygodniu to już ostatnie. Nie mogę się opanować - uwielbiam te chrupiące ciasteczka, a
Pożeraczka, czyli raz adobrzeMiewamy czasem z C. dziwne poranki. Dziwne dlatego, że bywa to nasze jedyne wspólne kilkanaście minut w ciągu dnia. Dziwne dlatego, że on jest już po
Pożeraczka, czyli raz adobrzeW niedzielę obudziłam się i z zachwytem patrzyłam przez okno przez kilkanaście minut. Chwilę później byłam już ubrana i niemal siłą wyciągałam C. z łóżka marudząc
Pożeraczka, czyli raz adobrzeMania pieczenia ciasteczek ma się dobrze, powiedziałabym nawet, że ewoluuje. Dzisiaj co prawda nic - po pobudce o czwartej trzydzieści, cichym buncie auta, które postanowiło nie ruszać
Pożeraczka, czyli raz adobrzeKiedy zobaczyłam te gwiazdki w Småkager. Kræs for slikmunde wiedziałam, że muszę je przygotować. Urocze maleństwa w czarne kropeczki, w dodatku przełożone powidłami śliwkowymi - mniam . Na
Pożeraczka, czyli raz adobrzeDzisiaj króciutko, ale zapewniam, że to nie dlatego, że nie ma o czym pisać. Dopiero co wróciłam z pracy, szybki prysznic i trzeba upodobnić się do
Pożeraczka, czyli raz adobrzeDziś też nie za długi wpis... Wczorajsza impreza udała się naprawdę znakomicie - rozweseleni alkoholem Duńczycy są bardzo, hmm... Ciekawi . W związku z tym, że zawarliśmy
Pożeraczka, czyli raz adobrzeZdecydowanie. To te wygrały konkurs na najlepsze świąteczne łakocie. Musiałam pochować je na dnie puszek, żeby nie wyjadł od razu wszystkich. Co jest ogromnym komplementem
Pożeraczka, czyli raz adobrze