Torcik upiekłam dla męża na urodziny, które obchodził w połowie grudnia. Ale świąteczne przepisy zepchnęły go (torcik, nie męża) na koniec blogowej kolejki. Tort był bardzo
bistro mamaPołowa stycznia, świąteczne smaki i zapachy już powoli odchodzą w zapomnienie. Posylwestrowy piernik sam został i już nikt na niego nawet nie chce spojrzeć... Niby mamy
bistro mamaPrzepis na to ciasto w wersji z malinami jest jednym z najczęściej wyszukiwanych przepisów na moim blogu. Po wersji malinowej, brzoskwiniowej, przyszła pora na wersję truskawkową
bistro mamaWiatrak w moim laptopie nie wyrabia. Pora oddać sprzęt do serwisu :) Zanim jednak to zrobię dzielę się pomysłem na czekoladowe miseczki, bynajmniej nie moim, podpatrzonym :) Mogą
bistro mamaOd czasu do czasu trzeba coś zmajstrować z Miejską Kurą. Puszka z zawartością była prezentem dla naszej wspólnej znajomej. W taki sposób jej dziękujemy za wszystko
bistro mama" Dziś ostatni dzień mojego dłuuugiego urlopu. Trochę szkoda. Zaczynam ponownie obie prace, jedną w tygodniu, a drugą w weekendy. Niech mi tylko nikt później nie mówi
Słodkie Przyjemności" Kolejnym szybkim pomysłem na deser jest zdecydowanie Crumble. Jest to deser iscie Brytyjski - no dobra,powiązany jest również z kuchnią amerykańską. No ale, nie to jest
Słodkie Przyjemności"Kolejna rocznica, już czwarta, od kiedy uznaliśmy z eM., że jest nam dobrze razem. Pomalutku planujemy swoją wspólną przyszłość, nic nie przyspieszając i nie koloryzując. W
Słodkie Przyjemności"Już za chwilę, już za momencik weekend! Pierwsza wolna sobota od... no właśnie od kiedy? Straciłam już rachubę. Zamierzamy spędzić w końcu ten weekend wspólnie z
Słodkie Przyjemności„Dzisiejszy post jest trochę inny niż zwykle. Dlaczego? Ponieważ, zazwyczaj na moim blogu serwuję Wam same desery. Ale, postanowiłam, że będę dzieliła się co jakiś czas
Słodkie Przyjemności"Dziś na blogu obiadowo. Taki oto posiłek przygotowałam w sobotnie popołudnie. Musicie uwierzyć mi na słowo, że skradłam serce mojemu eM. ( o ile to było
Słodkie Przyjemności" Niedziela, kolejny wolny dzień podczas październikowego weekendu. No może nie koniecznie wolny, bo niestety grafik zapięty na ostatni guzik, ale mimo to bardzo się z niego
Słodkie Przyjemności" Dziś prosto i szybko, bo taki jest ten przepis. Chodził za mną od wakacji, ale jakoś zawsze coś było nie tak, zawsze coś innego wymyślałam do
Słodkie Przyjemności" W niedziele miałam rodzinne święto. Już dawno nie mieliśmy okazji wspólnie zasiąść do stołu i biesiadować do wieczora. W końcu się najadłam i przypomniałam sobie co
Słodkie Przyjemności" Zapomniany placek. Tak powinien się nazywać dzisiejszy przepis. Chcąc być dobrą wnuczką i gospodarnym członkiem rodziny postanowiłam przygotować na niedzielny obiad parę smakołyków. Eklerkami się już
Słodkie Przyjemności