Powróciliśmy do szkolnej rzeczywistości. Do szybkich spacerów do i ze szkoły lub też do proszenia tych życzliwych o podwózkę. Także do śniadaniowego pakowania. Na poniedziałkowe drugie śniadanie zaplanowałam placuszki. Przepis zaczerpnięty z "Nigella ucztuje". Placuszki proste w przygotowaniu, obłędnie lekkie i delikatne o nienatrętnym smaku. U nas z dozwolonym kefirem i jajkiem przepiórczym
Dzieje kuchennej Wiewióryhulajnodze szybciej mkniemy do szkoły ale za to ostatnio dwa razy dziennie. Lecę, wracam, Syncio szaleje zamiast spać, znowu lecę... dom wariatów. Znajduje kilka chwil na ugotowanie obiadu czy śniadania, na przeczytanie kilku stron książki. Wirtualny świat mniej przyciąga, czasem wręcz przestaje istnieć, laptop leży w szafie, blog też
Dzieje kuchennej WiewióryNadal hołdujemy zasadzie, że gluten ograniczamy bo ogranicza :) dlatego też jeśli na drugie śniadanie jemy kanapki w szkolnych pudełku chleb już nie ląduje. We wczorajszej śniadaniówce Córci pojawiła się nowość. Mini bułeczka z amarantusa ekspandowanego, ze słodką rodzynką i chrupiącym migdałem. Przepis banalny i miałam okazję zużyć kolejny kawałek amarantusowej nagrody. Lekkie, dość
Dzieje kuchennej Wiewióryjaglana z owocami, tak wiem, mrożonymi, ale wiosną zapachniało i to całkiem o poranku! Z nadejściem wiosny staram się robić kolejne żywieniowe postanowienia, min takie, że w dni powszednie śniadania w domu jemy bezglutenowe. jak na razie trzymamy się tego i całkiem
Dzieje kuchennej Wiewiórymnie wszelkie regionalne smakołyki z tych dziedzin dlatego też skusiłam się na fińskie naleśniki Panny Malwinny. Grubaśne, słodkie, bardzo sycące, w sam raz by się pokrzepić w ramach drugiego śniadania gdy pierwsze jedzone było, z konieczności, porą dogodną dla wszystkich czyli troszkę po 6ej. Naleśniki te, z racji tego, że mają w sobie
Dzieje kuchennej Wiewióryśniadanie, deser, podwieczorek czy lekka kolację. Lekko i pysznie, sezonowo, truskawkowo ale przede wszystkim bardzo zdrowo!!! bezglutenowo, bezmlecznie i bez cukru. Moje dzieciaki były zachwycone! Pomysł podpatrzyłam w ekscentrycznym parowarze, troszkę go zmodyfikowałam, część musu stała się lodami a drugą zjedliśmy tak po prostu :) idealna alternatywa dla nadmiaru ugotowanego ryżu
Dzieje kuchennej WiewióryNastał czas truskawek i czas chłodnych napojów. Wczoraj wróciliśmy z Synciem z odprowadzania Córci i oboje ledwo żyliśmy. Zamarzyło mi się chłodne trzecie śniadanie i zrobiłam koktajl. Tradycyjny, lekko podkręcony. Mi smakował bardzo a małemu jeszcze bardziej. A wieczorem gdy wróciliśmy z Córcią ze szkoły i placu zabaw specjalnie na jej życzenie i dla niej powstał kolejny koktajl, całkiem
Dzieje kuchennej WiewióryDrugi września. Córcia sama obudziła sie 8 minut przed czasem z wesołym okrzykiem "Zdążyłam?". Zdążyła :) Na obudzenie, śniadanie, uczesanie, umycie i ubranie nie zabrakło czasu. Wzięła nowy, wielki plecak i pojechała... a mi dopiero niedawno rozwiązał się supeł jaki miałam w żołądku. Pierwsze lekcje to i pierwsze pudełko śniadaniowe w tym roku. Wieczorowa porą Córcia praktycznie sama upiekła
Dzieje kuchennej Wiewiórypada słowo "zajęcia". Wtedy zaczyna się ryk. O wszystko, o majtki, skarpetki, nie o ta bluzkę, on przecież musi uspokoić się w łóżku z gołą pupą oczywiście, nie zje śniadania, nie włoży bluzy
Dzieje kuchennej Wiewiórykanapek trafiają tam również ciekawe, trochę zdrowsze wersje ciast czy słodkich bułeczek. Dzisiaj dostała kawałek przysmaku, którego baza była marchewka i banan. Przepis podpatrzyłam w Co dziś zjem na śniadanie. Będę jeszcze z nim kombinować. U nas w wersji bez pomarańczowej i z pestkami dyni
Dzieje kuchennej Wiewiórytorebce. Kilka dni temu otrzymałam od firmy Bi Fix zestaw herbat owocowych. Można je podzielić na te z czerwonych i na te z czarnych owoców. Dzisiaj na śniadanie zaparzyłam tę, która najbardziej mnie zaintrygowała czyli jarzębinową. Herbatka znajduje
Dzieje kuchennej Wiewióryroku nie mogło zabraknąć u mnie drugiego dnia świąt domowego chleba z żurawiną (i słonecznikiem). Taka mała tradycja się już z tego robi, nie muszę wspominać, że po śniadaniu już go nie było
More food, love and dreamswiem jak u was, ale do mojego miasta zawitała zima. Za oknem biało, na dworze zimno, ale bardzo słonecznie. Na taką pogodę najlepsze jest rozgrzewające śniadanie. Dla odmiany, zamiast owsianki, zrobiłam gęstą kaszę kukurydzianą :) ~ Kasza kukurydziana z serkiem naturalnym i dżemem z czarnej porzeczki ~ składniki: 30g kaszki kukurydzianej 30g mąki kukurydzianej słodzidło szczypta soli 400ml wody + serek naturalny
Kuchenny Skrawek Niebawłożyć. Na szczęście jakimś cudem wyrobiliśmy się ze wszystkim. Wieczór wigilijny, tak długo przeze mnie wyczekiwany, był magicznym czasem, spędzonym w szerokim rodzinnym gronie. A atmosfera po prost wspaniała. Śniadanie wigilijne: Owsianko-manna w świątecznych smakach :) ~ Owsianko-manna z siemieniem lnianym, serkiem naturalnym, przyprawą do piernika, cynamonem i mandarynką ~ Składniki: 30g zmielonych płatków owsianych 20g kaszy manny orkiszowej
Kuchenny Skrawek NiebaGłoszę wam dobrą nowinę: Jezus się nam narodził ! Pierwszy dzień świąt, wspaniały ^^ Śniadanie takie trochę nieświąteczne, ale po prostu przepyszne. Naleśniki bezglutenowe, bez mąki, dwuskładnikowe i baardzo mleczne :) ~ Naleśniki z mleka w proszku z serkiem naturalnym miodem i cynamonem ~ Składniki: (na 2 naleśniki) 2 jajka 3 łyżki mleka w proszku* + serek naturalny miód cynamon * jeśli masa wyjdzie
Kuchenny Skrawek Nieba