cebule i pieczarki. Do mięsa dodajemy bułkę tartą i jajko, pokrojony szczypiorek i przyprawy. Mieszamy i przekładamy do naczynia żaroodpornego. Smarujemy drugim jajkiem i posypujemy bułką tartą i majerankiem. Pieczemy niecałą godzinę w piekarniku nagrzanym do 200 stopni. Najłatwiej ukroić na kanapki gdy ostygnie
prawdziwe jedzeniepodzielić na 3-4 części , z każdej uformować wałek o średnicy ok 1,5 - 2 cm i pociąć pod skosem na kopytka . Ułożyć na blaszce zachowując odstępy . Piec ok 15 min w 180'C Kawę rozpuścić w 2 łyżkach wrzątku. Wsypać do miski ok 2 szklanek cukru pudru , wlać kawę i tyle wody aby powstał dość rzadki lukier
Malinowa Kawiarenkapolega sens świąt, one mają być przede wszystkim miłe! Pamiętaj, że nic nie musisz. Nie musisz gotować lepiej od teściowej, mieć najbardziej czystych okien w okolicy ani piec z dziećmi pierniczków w kształcie gwiazdek. Jeśli czujesz, że coś cię przerasta, odpuść sobie. Inaczej nic cię nie będzie cieszyć, bo wszelki przymus jest wrogiem dobrego nastroju. Nie ustawiaj się w roli
W kuchennym oknie Ewyniego nawet najpyszniejszych kulek nie nazwałabym bajaderkami. Tymczasem dzisiaj pogoda nie może się zdecydować - raz pada deszcz, raz śnieg, a za chwilę świeci słońce. My siedzimy w domu, pieczemy pierniki, chleby i napawamy się przedświątecznym ciepłem. Nic mi więcej do szczęścia nie trzeba
Pożeraczka, czyli raz adobrzeprostokąt o grubości 2-3 mm, pociąć na paski grubości 1 cm. Ułożyć na wierzchu ciasta kratkę, dociskając ciasto do brzegów. Wierzch posmarować żółtkiem roztrzepanym z mlekiem. Piec w 180 st. C. 30 minut. Ostudzić. Posypać cukrem perłowym. Smacznego! Jeśli nie macie rabarbaru - taka tarta sprawdzi się z każdymi owocami - śliwkami, malinami, jabłkami, morelami... Z czym tylko chcecie
Pożeraczka, czyli raz adobrzesię zdarzyło. Takie pieczone w specjalnym, małym piecyku. Parzyły palce, kiedy gorące obierałam je ze skórki. Smak mnie zaskoczył - niby nic wielkiego, ale jednak mają coś w sobie. Coś , co sprawia, że sięga się po następny i następny, aż w miseczce zostaną już tylko łupinki. To było ładnych parę lat temu. Od tamtego czasu nie miałam okazji znów
Pożeraczka, czyli raz adobrzeWczoraj wieczorem piekłam ciasteczka. Kiedy już pozagniatałam wszystkie ciasta, włożyłam do lodówki, usiadłam na chwilę i stwierdziłam, że przydałby się jakiś deser. Ciasteczka i owszem, pyszne są, ale nagle nabrałam ochoty na coś delikatnego, kremowego... Z żurawiną - koniecznie! Żurawina jednak nie mnoży się w lodówce sama z siebie, trzeba więc było ruszyć do sklepu. A nadmienić muszę, że świeżą
Pożeraczka, czyli raz adobrzesiedziałam i gapiłam się w monitor, tak naprawdę nawet nie widząc, co jest na ekranie. Nie chciało mi się przeglądać blogów ani książek kulinarnych, nie chciało mi się piec, nie miałam też ochoty czytać. Bolała mnie głowa i czułam się taka jakby pusta w środku... Może dlatego, że byłam chora, miałam gorączkę i nawet picie herbaty sprawiało mi ból. Może
Pożeraczka, czyli raz adobrzemomencie zupełnie przestaje się tym przejmować. Stwierdza jednak, że w życiu nie zostało jej już nic - zamiast rozwodu postanawia trwać u boku swego mężczyzny i zmienić jego życie w piekło. Zna wszystkie jego mroczne sekrety, może mu zagrozić. Czy uda im się siebie odnaleźć wśród hipokryzji otaczającego ich świata...? Historie Schmitta to opowieści o mijaniu się w życiu, o przegapianiu
Pożeraczka, czyli raz adobrzepół, zwinąć farszem na wierzch. Uformować wieniec. Odstawić do wyrośnięcia na 30-40 minut. Wyrośnięty wieniec opędzlować jajkiem roztrzepanym z mlekiem, posypać dodatkowo solą i pieprzem. Piec w 180 st. C. przez 30-40 minut, aż ciasto będzie złoto-brązowe. Wystudzić na kratce. Smacznego! Jakaś nie w sosie jestem - głowa ciągle mnie boli, smak rumianku zbrzydł mi już
Pożeraczka, czyli raz adobrześmietaną, solą i pieprzem oraz posiekanymi listkami bazylii. Na dno tartaletek wyłożyć po łyżeczce cebuli, na to szparagi, przekrojone na pół. Na wierzch pokruszyć ser. Zalać masą jajeczną. Piec w 180 st. C. przez 20 minut, aż masa się zetnie. Podawać na ciepło lub zimno. Smacznego! Przygotowaliście już ciasta na World Baking
Pożeraczka, czyli raz adobrzeNajpierw się przeraziłam, że pomyliłam mieszkania, a po chwili dotarło do mnie, że C. upiekł mi bułeczki. Bułeczki nie byle jakie, bo będące wspomnieniem z dzieciństwa - jego Mama zawsze piekła je dzieciom na urodziny. Są mięciutkie, puchate i bardzo maślane, pokryte słodkim, kolorowym lukrem. C. obiecał, że następnym razem upieczemy je razem, a wtedy na pewno podam Wam przepis
Pożeraczka, czyli raz adobrzelodówki. Białko ubić z solą na sztywną pianę, pod koniec dodając cukier. Truskawki zmiksować blenderem, delikatnie, ale dokładnie wymieszać z pianą z białek. Masę przełożyć do foremek, wyrównać wierzch. Piec w 180 st. C. przez 10-12 minut. Podawać zaraz po wyjęciu z piekarnika. Smacznego! Różyczki ze zdjęcia któregoś dnia przyniósł mi C. - muszę przyznać, że taki słodki, maleńki bukiecik
Pożeraczka, czyli raz adobrzepowinien stanowić ser. Całość pokroić na 6-7 kawałków w poprzek. Keksówkę ustawić pionowo, układać kawałki jeden na drugim. Keksówkę ustawić w poziomie, odstawić do wyrośnięcia na 30 minut. Piec w 180 st. C. przez 30-40 minut. Podawać na ciepło lub po wystudzeniu. Smacznego! Jeśli u Was akurat pogoda dopisuje, może przygotujecie sobie taki chlebek na jutrzejszy piknik
Pożeraczka, czyli raz adobrze