Miało być mięso (bo w końcu niedziela…), mięsa w domu nie było. Ryby też nie było, ale nagle się pojawiła. Jak My nie widzi różnicy
KardamonovyPieprz syczuański zakupiłam już stosunkowo dawno i o nim zapomniałam. Przy okazji robienia porządku w przyprawach, natknęłam się na niego. Byłam również szczęśliwą posiadaczką krewetek, więc
KardamonovyBiegając dziś rano po targu (zwanym przez moją ekipę ryneczkiem), starałam się omijać większość straganów, żeby znowu nie zwariować. Wiedziałam, że uraczę się dziś krewetkami –
KardamonovyOstatnio jakoś nie mam apetytu, nic mi nie smakuje, jem bo muszę. I tak wczoraj kminiliśmy co moglibyśmy zjeść, żebym znowu nie marudziła. I stanęło na
KardamonovyCo tu dużo pisać, to jest dobre i koniec. Za tydzień święta, jeżeli chcecie odmiany, zróbcie rybę przygotowaną w ten sposób. Proste, szybkie, przyjemne i mega
KardamonovyNiby to pasta, ale nie do końca. Chciałam ją zrobić na początku z jogurtem naturalnym, ale jak zwykle wygrała oliwa i sok z cytryny. Pastę na
KardamonovyPyszne! Naprawdę. Jedząc je, czułam się trochę jak na wakacjach. Trochę. Polecam wchłonąć je z bagietką. Standardowo jadłam je sama. Niby jakoś szczególnie mi to nie
KardamonovyKlasyczna, bez udziwnień. Podobno jeszcze lepsza z czarnymi oliwkami. Zapomniałam oczywiście dodać ser wędzony, ale wtedy nie byłaby bez udziwnień. Na dodatek ser nie miał być
KardamonovyDacie wiarę, że jadłam ją pierwszy raz w życiu? Nie przypominam sobie, żeby którakolwiek część mojej rodziny robiła tę potrawę na święta. Zresztą to samo dotyczy
KardamonovyMiał być post z bigosem, ale przerzucę go na jutro. Przypomniało mi się przy okazji, że czeka zaległy przepis z pastą na śniadanie, więc proszę bardzo
KardamonovyNo dobra, to już ostatni świąteczny przepis. Jeszcze jutro coś tam wyczaruję, ale przepis wrzucę jakoś przed Sylwestrem, też będzie dobrze. Część z Was pewnie wie
KardamonovyDopadł mnie dziwny chcieizm na śledzie, w lipcu. No i co? No i zrobiłam. Dodałam do nich jeszcze odrobinę miodu, ale myślę, że był zbędny, wyszły
KardamonovyTego typu śledzie zawsze są u nas w domu mile widziane. Piszę tutaj o przepisach w stylu śledzi po kaszubsku, giżycku, itp. Musi być sos pomidorowy
KardamonovyŚwiąteczna. Też. Zjedliśmy ją dziś na śniadanie, świąteczne – w końcu mam urodziny. Zioła robią tutaj dobrą robotę, nie pomijajcie ich. Tymczasem uciekam, dziś zdecydowanie mam
KardamonovyDawno już nie brałam udziału w żadnym konkursie. Czas trochę pokombinować. Z tych kombinacji wyszło (póki co) coś naprawdę pysznego. Głównym bohaterem jest łosoś, za którym
Kardamonovy