ciasto na niedziele - 9234 przepisów (strona:131/616)

wyrobić hakami do ciasta drożdżowego - starajmy się nie dosypywać mąki, bo bułeczki utracą wtedy swoją puszystość). Przekładamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia (ok. 1 h). Po tym czasie ciasto dzielimy na ok. 10 bułeczek, które następnie formujemy w podłużne kształty. Pozostawiamy pod przykryciem na kolejne 30 minut. Tuż przed pieczeniem bułeczki smarujemy mlekiem. Pieczemy w temperaturze ok. 200 stopni przez

dodajemy na przemian : 2 łyżki mąki wymieszane z proszkiem, trochę wody gazowanej,2 łyżki mąki z proszkiem, trochę oleju.....i tak do wyczerpania składników. Kiedy składniki dobrze się połączą, dzielimy ciasto na pół, do jednej dodajemy kakao, do drugiej mąkę pszenną. Formę keksową smarujemy margaryną i posypujemy cienko bułką tartą. Wylewany ciasto na przemian do formy,   i wstawiamy

plastrach masło Kopytka ziemniaczane z omastą z boczku Wykonanie: Ugotowane przestudzone ziemniaki przeciskamy przez praskę. Dodajemy jajko, sól, mąkę i zagniatamy ciasto. Kopytka ziemniaczane z omastą z boczku Gotowe ciasto dzielimy na 5 -6 kawałków i robimy rulony. (patrz poniżej) Kopytka ziemniaczane z omastą z boczku Każdy rulon kroimy na 3 - 4 centymetrowe kawałeczki i jednym ruchem na stolnicy jeszcze

odstawiamy w ciepłe miejsce na półtorej godziny. W tym czasie wyrabiamy ciasto w rekach, jeszcze co najmniej trzykrotnie, starając się wgnieść w drożdżową masę jak najwięcej powietrza. Wyrośnięte ciasto dzielimy (dosyć ostrożnie, żeby nie "siadło") na trzy części, każdą  z nich formujemy w rękach (wysmarowanych oliwą) w podłużne buły. Buły układamy na blasze wyłożonej pergaminem, lub wysmarowanej oliwą

ucieramy z cukrem i 2 łyżkami śmietany. Dodajemy mąkę, posiekaną margarynę i resztę śmietany. Wszystko zagniatamy na gładką jednolitą masę. Gdy ciasto wydaje się nam klejące podsypujemy mąką. Zagniecione ciasto dzielimy na 6 równych kawałków. Każdą z części rozwałkowujemy na placek o średnicy 26 cm. Następnie wycinamy 8 trójkątów. Na każdym z nich (po szerszej stronie) układamy dowolne nadzienie

dodajemy połamaną czekoladę.  Żelatynę moczymy w odrobinie wodzy, dodajemy do ciepłego mleczka kokosowego i dokładnie mieszamy. Studzimy.  Śmietankę ubijamy i delikatnie łączymy z wystudzoną masą.  ciasto dzielimy na dwa blaty nasączamy dobrej jakości alkohole m- ja użyłam brandy Wild Turkey przekłada m y m use m dekoruje my pokruszona czekolada i wiórkami kokosowymi s macznego

wyrobić hakami do ciasta drożdżowego - starajmy się nie dosypywać mąki, bo bułeczki utracą wtedy swoją puszystość). Przekładamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia (ok. 1 h). Po tym czasie ciasto dzielimy na ok. 10 bułeczek, które następnie formujemy w podłużne kształty. Pozostawiamy pod przykryciem na kolejne 30 minut. Bułeczki tuż przed pieczeniem przekrawamy w poprzek (nie do końca) tworząc charakterystyczne

wody oraz olej i sól. Dokładnie wyrabiamy ciasto (najlepiej w food procesorze lub hakami do wyrabiania ciasta drożdżowego) i pozostawiamy do wyrośnięcia na 1,5 h. Po tym czasie ciasto dzielimy na części i z każdej z nich formujemy kule. Każdą porcje lekko rozwałkowujemy w celu uzyskania kształtu pit. Chlebki przekładamy na blaszki wyłożone papierem do pieczenia i odstawiamy

ciepłe miejsce (ok. 1,5 h). Ser rozdrabniamy widelcem, dodajemy resztę składników i rozrabiamy do otrzymania gładkiej konsystencji (możemy go także zmiksować - będzie gładszy i delikatniejszy). Po tym czasie ciasto dzielimy na ok. 20 części.  Każdą porcje lekko rozwałkowujemy i formujemy krążki z cieńszymi środkami oraz grubszymi obwódkami. Na środek każdej drożdżówki wykładamy ok. łyżkę sera i posypujemy jagodami

ciepłe miejsce (ok. 1,5 h). Ser rozdrabniamy widelcem, dodajemy resztę składników i rozrabiamy do otrzymania gładkiej konsystencji (możemy go także zmiksować - będzie gładszy i delikatniejszy). Po tym czasie ciasto dzielimy na ok. 20 części. Każdą porcje lekko rozwałkowujemy, na środek wykładamy ok. łyżkę sera, pół łyżeczki jagód i sklejamy podobnie jak knedle. Tworzymy kuleczkę, którą następnie lekko formujemy

powinno kleić się do rąk. Wkładamy przygotowane ciasto do miski wysmarowanej masłem, przykrywamy ścierką i odstawiamy na 1,5-2 godziny, by podwoiło swoją objętość. Po tym czasie ciasto dzielimy na 6-7 równych części i formujemy z nich kulki, każdą z nich spłaszczamy w dłoniach i nadziewamy łyżką konfitury z pomarańczy. Przygotowane bułeczki układamy na blaszce, zachowując spore

godziny, aż ciasto podwoi swoją objętość, a po dotknięciu palcem powstanie zagłębienie. Oznacza to, że ciasto jest prawidłowo wyrośnięte. Piekarnik nagrzewamy do maksimum, u mnie to 230 stopni. Wyrośnięte ciasto dzielimy na 4 części i naciągamy tak, a by powstał nam chlebek o długości zbliżonej do szerokości blaszki do pieczenia. Chlebki przekładamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. każdy smarujemy

najkrócej, by masa nie zaczęła się coraz bardziej kleić i rozpadać. Ziemniaki powinny tylko połączyć się z mąką i stworzyć masę o dość zwartej, ale nie twardej konsystencji. Powstałe ciasto dzielimy na kilka części. Z każdej części tworzymy rulonik i kroimy go w kopytka (na ukos). Kopytka układamy na blacie wysypanym mąką i delikatnie oprószamy je po wierzchu. W garnku

Zwinięty schab kładę na kawałek ciasta ( płat ciasta dzielę na 4 części ) zwijam

Zostawić na ok. 1 godzinę by się zagrzało. Dwie małe foremki keksowe (o długości około 23 cm) smarujemy tłuszczem i wykładamy papierem do pieczenia. Ja użyłam jednej dużej blaszki. Ciasto dzielimy na 16 równych części. Formujemy z nich kuleczki i układamy w foremkach (jeśli używamy nadzienia każdą z kulek rozgniatamy w dłoni na placuszek i do środka wkładamy łyżeczkę powideł