Przepis na : śniadanie
Tak! Nic nam innego nie trzeba teraz, jak porządnego budzika i wybudzenia. Z totalnego marazmu bezwitaminowego. Mnie szczególnie się to przydaje. Pogoda wietrzna, deszczowa i ranki dość ciemne. Robię codziennie tego typu koktajle i wierzcie mi, że jeśli nie fruwam w powietrzu, to przynajmniej nie chodzę po ścianach tudzież na czworakach... Bo to jest.... Koktajl przetrwania! Oto jego sekretne składniki, możecie modyfikować ilość wedle własnych upodobań -ja nie podałam miar/wag celowo -mandarynki słodkie, bezpestko... czytaj dalej...