Ostatnie dni były były naprawdę przyjemne. Aż chciało się wychodzić z domu. Ciepło, czasem nawet słoneczko przygrzało. Można było nawet popracować w ogrodzie. Niestety wszystko co dobre szybko się kończy. Zima jeszcze się z nami nie rozstała na dobre. Na nadchodzące chłodne dni przyda się więc coś na rozgrzewkę. Myślę, że duży garnek tradycyjnej grochówki na wędzonych żeberkach i wiejskiej kiełbasie będzie w sam raz. Lubię gdy jest ona gęsta i kremowa, dlatego najpierw gotuję na żeberkach sam ... czytaj dalej...