Wracam do siebie. Wiem, że jeszcze daleka droga do osiągnięcia pełnych możliwości mojego organizmu, ale na zewnątrz jest coraz cieplej, wiosna nastraja optymistycznie, więc powolutku wrócę do formy. Wszyscy o mnie dbają, Gwiazdeczka przywiozła mi zestaw rewelacyjnych witamin, mam preparaty na podniesienie odporności i wierzę, że będzie dobrze. Kiedy w niedzielę po raz pierwszy wyszłam na zewnątrz, nie mogłam się nadziwić, jaki świat jest piękny. Ominęło mnie, niestety, to wiosenne tchnienie, które budzi do... czytaj dalej...
Mama dwójki różnopłciowych dzieci. Żona całkiem fajnego faceta. Z wykształcenia i zamiłowania polonistka, niepoprawna romantyczka wyznająca maksymę "Na miły Bóg Życie nie tylko po to jest, by brać, Życie nie po to, by bezczynnie trwać I aby żyć, siebie samego trzeba dać" Zapraszam Cię do mojej kuchni, do mojego osobistego świata. Tutaj gotuję, piekę, rozmawiam z przyjaciółmi, karmię rodzinę i znajomych, czasami piszę wiersze. Jeśli lubisz taki klimat, zostań. Zawsze jest tutaj dla Ciebie miejsce.