Jeśli jeszcze nie upiekliście swoich pierników, najwyższa pora, aby wydobyć z otchłani lodówki lub spiżarni ciasto na piernik staropolski. Zdejmijcie folię, odwińcie ściereczkę. I jak? Wygląda cudnie, prawda? Jeszcze nie pachnie, ale to nic. Nie czekamy, zabieramy się do pieczenia. Za chwilę dom wypełni się cudnym, korzennym aromatem. Tak pachną nadchodzące święta… Czujecie je? Szczegółowa instrukcja tutaj: pieczenie pierników – etap II A jutro zapraszam na świąteczny makowiec :) Aleex.... czytaj dalej...
Mama dwójki różnopłciowych dzieci. Żona całkiem fajnego faceta. Z wykształcenia i zamiłowania polonistka, niepoprawna romantyczka wyznająca maksymę "Na miły Bóg Życie nie tylko po to jest, by brać, Życie nie po to, by bezczynnie trwać I aby żyć, siebie samego trzeba dać" Zapraszam Cię do mojej kuchni, do mojego osobistego świata. Tutaj gotuję, piekę, rozmawiam z przyjaciółmi, karmię rodzinę i znajomych, czasami piszę wiersze. Jeśli lubisz taki klimat, zostań. Zawsze jest tutaj dla Ciebie miejsce.