Gdy byłam w Londynie, miałam okazję poznać nowy smak. Moja przyjaciółka, Alicja, przyprawiała niektóre potrawy ciekawym dressingiem. Spojrzałam na butelkę, na której widniał napis „Balsamico winegret” i doszłam do wniosku, że w sklepach w moim miasteczku nie mam szans, aby to kupić. A ponieważ chciałam przygotować niektóre potrawy z tym sosem, musiałam go po prostu zrobić. Wystarczyło kilka wskazówek kulinarnych, kilka składników, a potem kilka chwil w kuchni i … oto jest – domowy balsamico winegret. Rewel... czytaj dalej...
Mama dwójki różnopłciowych dzieci. Żona całkiem fajnego faceta. Z wykształcenia i zamiłowania polonistka, niepoprawna romantyczka wyznająca maksymę "Na miły Bóg Życie nie tylko po to jest, by brać, Życie nie po to, by bezczynnie trwać I aby żyć, siebie samego trzeba dać" Zapraszam Cię do mojej kuchni, do mojego osobistego świata. Tutaj gotuję, piekę, rozmawiam z przyjaciółmi, karmię rodzinę i znajomych, czasami piszę wiersze. Jeśli lubisz taki klimat, zostań. Zawsze jest tutaj dla Ciebie miejsce.