Już pisałam wcześniej, że bardzo mi się spodobało pieczenie chleba, mimo że muszę się jeszcze o tym sporo nauczyć. Po łatwiejszych chlebkach drożdżowych przyszedł czas na chleb pszenno żytni na zakwasie… Najbardziej pracochłonne i stresujące w przygotowaniu chleba na zakwasie jest… wyhodowanie zakwasu. Zwlekałam z tym dość długo, ale w końcu skorzystałam z doświadczenia Liski (http://pracowniawypiekow.blogspot.co.uk/2009/02/zakwas-zytni-krok-po-kroku.html)Muszę powiedzieć, że było ciężko… nie... czytaj dalej...