Wiosna to zieleń nie tylko w przyrodzie, ale i w mojej kuchni. Osobiście jestem warzywożerna i smakują mi wszystkie, a teraz szczególnie szparagi. Ponieważ chłopaki mający awersję do tych warzyw wyjechali na weekend do Madrytu, mogłam sobie pozwolić na zielony, jarski obiad szparagowo-szpinakowo-groszkowy. Nie tylko smaczny, ale i napawający bardzo optymistycznie, szczególnie w poszukiwaniu wiosennego słońca i ciepła. Lekki, jednak s... czytaj dalej...