Wczoraj pokazywałam Wam zielone, pyszne naleśniki. Zapewniam, że zjedzą je nawet Ci, którzy nie lubią szpinaku tak jak to się stało w naszym domu. Ale nie jedliśmy ich tak zupełnie gołych. Zawinęłam w nie ugotowane, wołowe mięso z rosołu z dodatkiem warzyw. Nie tylko wykorzystałam gotowaną wołowinę, która bywa wiórowata, ale zrobiłam pyszny, pożywny obiad i domownicy zjedli go bardzo chętnie. Takie naleśniki możecie nadziać czym tylko chcecie. Może to być inne gotowane mięso albo jakieś surowe, przesmażone z w... czytaj dalej...
Lubię gotować, ale nie sterczeć godzinami przy garach. Moja kuchnia to dania domowe, smaczne i apetyczne. Poza gotowaniem interesuję się wszystkim co dotyczy grzybów.