Kataifi - to takie ciasto w postaci cienkich nitek. Jest neutralne w smaku więc można z niego przygotowywać dania słodkie i wytrawne. Po zapieczeniu jest niezwykle kruche i w tym właśnie tkwi jego urok. Kiedyś robiłam z nim deser a dzisiaj pokażę Wam wersję wytrawną. Do nadzienia trafiło to co miałam na zbyciu czyli będzie trochę resztkowo. Wyszło jednak bardzo ciekawie i myślę, że można by podać takie koszyczki na jakiejś imprezie. Główki szparagów spiekły się na chrupko więc jeśli ktoś tak nie lubi to ni... czytaj dalej...
Jest bardzo wiele rodzajów mięsa, począwszy od najbardziej popularnej w Polsce wieprzowiny czy drobiu, kończąc na mniej popularnej wołowinie, jagnięcinie lub cielęcinie.
Czytaj dalej...Sałatka z kurczakiem ma wielu swoich "wielbicieli", zarówno wśród tych, którzy dbają o linię, jak i wśród tych, którzy kalorii nie liczą.
Czytaj dalej...Lubię gotować, ale nie sterczeć godzinami przy garach. Moja kuchnia to dania domowe, smaczne i apetyczne. Poza gotowaniem interesuję się wszystkim co dotyczy grzybów.
ja kupowałam w Makro, ale ponoć bywa też w niektórych dużych marketach
Izabelo! Nie była w końcu na tych warsztatach. Baaardzo żałuję! Ech... miałam nadzieje serio wypytać Cię o ten jasny sos do pizzy :((Ale załatwiałam coś innego w tym czasie. A mianowicie, robię konkurs kulinarny! Zapraszam do wzięcia udziału: http://orcia.blogspot.com/2013/06/konkurs-kuchnia-z-rozan.html sporo nagród do zdobycia!
Orcia, jesteś świnka i gniewam się - cieszyłam się na spotkanie z Tobą a tutaj taki zawód ! żałuj bo było bardzo smacznie i dużo dowiedzieliśmy się o samej wieprzowinie oraz sposobie jej przygotowywania. Ale jak masz jakieś szczegółowe pytania o sos czy coś innego a nie chcesz pytać pod przepisem to pisz na maila albo na FB - służę wyjaśnieniami :)
No właśnie tez chciałam zapytac o to ciasto :), przepis wykorzystam :)
można takie koszyczki zrobić też z ciasta filo - wycina się kwadraty i wykłada nimi foremki, tak po 3 - 4 warstwy i żeby rogi wystawały, każdą smarując masłem albo oliwą - na to nadzienie i do pieca
Piękne! w pierwszej chwili myślałam że to z makaronu ryżowego:)
w sumie z ryżowego mogłoby się udać, ale chyba najpierw trzeba by go sparzyć. Za to fajny jest wrzucony na gorący olej - puchnie i rumieni się, jest chrupiący bardzo