W sobotę wieczorem ogarnęłam się, że nie mam ani grama pieczywa na niedzielne śniadanie. Mogłabym usmażyć placuszki czy naleśniki, ale zamarzyły mi się świeże, chrupiące bułeczki. Gdy podzieliłam się tą myślą ze znajomymi na FB od razu posypały się propozycje przepisów. Wszystkie zanotowałam i będę ew. stopniowo próbować, ale kilka minut później zagniatałam ciasto na bułki z przepisu od Margarytki :) Jeśli sama go poleciła to jestem pewna, że przepis sprawdzony.Rzeczywiście ciasto robi się szybciutko, prawie n... czytaj dalej...
Lubię gotować, ale nie sterczeć godzinami przy garach. Moja kuchnia to dania domowe, smaczne i apetyczne. Poza gotowaniem interesuję się wszystkim co dotyczy grzybów.
Prześliczne bułeczki :))) muszę zastosować ten sposób plecienia, bo wyglądają cudownie i pewnie też tak smakują :))uwielbiam takie bułeczki, a jeszcze z sezamem to już w ogóle. Po ubieczeniu ma taki pyszny smak :)))Pozdrawiam i czekam na kolejne ciekawe inspiracje :)Olinka - Smakowy Raj
Pyza, widziałam wczoraj ten przepis u Ciebie na FB i dziś rano delektowaliśmy się pysznymi bułeczkami. Przepis niezmiernie mi się podoba :-)
Po prostu bajka!!!! Zaglądam tu od kilku dni i ciągle coś znajduję dla siebie, tylko czasu brak nieco. Do tej pory upiekłam wiatraczki i bułeczki krucho-drożdżowe z makiem, wykorzystując przepis na ciasto właśnie stąd. Mamy bardzo podobny samk, jeśli chodzi o drożdżowe wyroby ;) WSPANIAŁE wypieki :). Pozdrawiam najserdeczniej Małgosia :)
wyglądają fantastycznie, może się skuszę na następne niedzielne śniadanie :)
to zaplecenie jest bardzo proste a bułeczki ładnie wyglądają :)
prawda, że fajne ? ja jestem zachwycona i będę piekła takie często
Małgosiu, dziękuję za miłe słowa :) mam nadzieję, że znajdziesz tutaj jeszcze wiele przydatnych przepisów :)
chyba muszę spróbować - dzieciaki uwielbiają moje cebulowe bułki może to im też zasmakuje
to zwykłe bułeczki - pasują zarówno do wędliny czy sera jak i słodkich dodatków - myślę, że dzieciaczkom będą smakowały :)
bardzo bo uwielbiam chrupiące świeżutkie bułeczki - a tutaj chociaż wiem, że nie mają niepotrzebnych spulchniaczy tylko prawdziwe drożdże
Robilam ten przepis, ale dalam 21 gr drozdzy i tez fajnie urosly przez noc i po upieczeniu byly pyszne, na stronie niemieckiej u maki kartoflanej i wody robi sie wodny kisiel, dodaj do maki itd. Pozdrawiam.Ewa
mówisz, że połowa drożdży ? w sumie to przecież ciasto długo rośnie więc powinno wystarczyć. A z tym kisielem to on ma być ugotowany, przestudzony i wlany do mąki ? bardzo mnie to zaciekawiło
Tak , Smaczna Pyzo.Kisiel ugotowany i wlany z cala reszta do maki, jeszcze tez nie probowalam, ale w najblizszym czasie musze wyprobowac. Pozdrawiam Piekna stronka!! Ewa
bardzo ciekawe, dzięki za podrzucenie tego pomysłu, muszę koniecznie wypróbować. Dzięki, Ewo :)
No i w końcu życie mnie zmusiło do upieczenia tych bułeczek, bo w sobotni wieczór okazało się, że nie ma pieczywa na śniadanie, czyli zadziało się jak u Ciebie :). A jak tu rano w niedzielę wyjść z domu, jak za oknem znowu zima...Wyszły świetne, choć może nie tak ładne jak Twoje :). Bardzo prosty przepis, szybko się je robi, choć nic tego nie zapowiadało ;)Pozdrawiam serdecznie!!! MałgosiaTo moje bułeczki: https://picasaweb.google.com/lh/photo/7U8FXGADGZko36njeKzNGNMTjNZETYmyPJy0liipFm0?feat=directlink
dobrze mieć taki awaryjny przepis , prawda ? Pozdrawiam, Małgosiu :)
wczoraj znalazłam przepis i dziś zajadaliśmy się na śniadanie :) dzięki, buziaki!
Tort wyszedł mi wyśmienicie to i bułeczki spróbuję upiec.Bo świeże,ciepłe i chrupiące uwielbiam.
Przygotowałam na swoim blogu bułeczki wg tego przepisu ,wyszły wspaniałe, serdecznie dziękuję za przepis :) Są tu : /2014/04/bueczki-sniadaniowe-czyli-nocne.htmlPozdrawiam !
Monika, chyba link jest niekompletny i nie mogę obejrzeć bułeczek !
Iza, jest kompletny :) Jeśli nie da się zajrzeć bezpośrednio z niego, zapraszam na mojego bloga : http://sio-smutki.blogspot.com - bułeczki są w bułeczkach :) Jeszcze raz potwierdzam, że są naprawdę pyszne. Pozdrawiam i będę zaglądać do Ciebie po więcej wspaniałości :)