Środek sierpnia, za oknem +32`C a ja wolną niedzielę spędzam w kuchni. Mniej więcej tak to wczoraj wyglądało. Czy żałuję? Nigdy w życiu! Może gdybym cały dzień w kuchni przesiedziała, ale te kilkadziesiąt minut było tego warte! Placuszki wyszły świetne - puszyste, choć bez dodatku drożdży, choć smażone na oleju nie ociekające tłuszczem, no i tak owocowe, że hej! Nic tylko sięgnąć po kolejną porcję. Kto z Was się skusi? Nie zostało ich już wiele więc się spieszcie :) Zapraszam na placuszki z jabłkiem i ... czytaj dalej...