Nie będę ukrywać, że bardzo czekałam na ten dzień. Może Ci się wydać to dziwne bądź głupie, że tak się ekscytuję otwarciem nowego lokalu sieci serwującej burgery. Rozumiem to i nie neguję! Sama uważam, że może czasami przesadzam z okazywaniem tej radości. Jednak Max Burgers nie jest dla mnie tylko miejscem serwującym smaczne dania – jest też swego rodzaju symbolem, namiastką ukochanej Szwecji, przywołuje wspomnienia . Bo to nie jest tak, że mam obsesję na punkcie burgerów. W 9 na 10 przypadków zamias... czytaj dalej...