Ja nie chce rybki...

Ja nie chce rybki...

Ja nie chce rybki...

...to ostatnio ulubiony tekst Viki. Zupelnie nie wiem co sie z tymi dziecmi dzieje? ;-)Kiedys rybka byla u nas na porzadku dziennym, jadalismy jej bardzo duzo i jedyna rybka, ktorej moja latorosl nie lubila to losos. Od pewnego czasu rybne moga byc tylko paluszki, bo tylko to jest w stanie zaakceptowac rozkapryszona panna. Ostatni obiad z tradycyjnie smazona ryba Viki meczyla chyba pol godziny.Postanowilam troche pooszukiwac, troche pokombinowac by jednak z ryb nie rezygnowac tak latwo. Tym wlasnie sposobem... czytaj dalej...

Czytaj dalej na blogu Przysmaki Karolki

Dodaj komentarz

Podpisz się pod komentarzem.
piegusek1976, 14 października 2011 22:50:25

u mnie też dzisiaj kotleciki rybne na obiad były :)) pozdrawiam

Majana, 14 października 2011 23:28:27

Fajne te kotleciki rybne. Na pewno by posmakowały mojemu synkowi. On bardzo lubi rybki:)Pozdrowienia.

Pszmaja, 15 października 2011 00:22:56

U mojej szwagierki też klopsiki okazały się ratunkiem na niejedzenie ryby przez dzieci :-)

Gosia, 15 października 2011 01:22:09

Pyszne te kotleciki. Wyglądają świetnie. Ja też muszę to "sprzedać" dzieciom, choć one zajadają się rybami. Jednak takich kotlecików nie jadły. Ja tez mam smaczka na taki obiadek:-)

fari, 15 października 2011 08:13:44

Pak job Ads and advertisements for Karachi,Lahore,Quetta,Peshawar,Multan,Hyderabad,Rawalpindi,Islamabad and http://allpkjobz.blogspot.com all cities of Pakistan.

aga, 17 października 2011 22:51:09

a ja poprosze taka rybke, bo bardzo smakowicie wyglada:)

Ania Włodarczyk (aka vespertine), 6 listopada 2011 00:22:59

Ja jeszcze w formie tajskich kuleczek lubię rybę, z takim sosem słodko-słono-kwaśnym (do maczania).

Karolka, 16 listopada 2011 10:37:11

Moje rybne kotleciki okazaly sie strzalem w 10, Viki zjadla wszystko wiec powoli znow przekonuje sie do rybki tak jak kiedys. Nadal bede ja tak podawac od czasu do czasu, bo to zawsze fajna odmiana.Aniu ja tez lubie rybne kotleciki na sposob tajski.