Świąteczny obiad kojarzy się z elegancją. Specjalnie na tę okazję przygotowujemy dania, które według nas są wyjątkowe, odświętne, a ich jedzenie sprawia nam przyjemność. Gdy mieszkałam we Francji urozmaiciłam moje świąteczne menu o dania, którymi niejedna pani domu w Polsce nie zaprzątałaby sobie głowy. Jednym z nich jest boeuf bourguignon. Można by rzec: ot francuski gulasz, nic nadzwyczajnego. Jednak ci, którzy znają to danie wiedzą, że nie jest ono tak do końca zwyczajne. Rozpływające się w ustach m... czytaj dalej...
Ciasta na Święta Bożego Narodzenia to w ostatnich dniach bardzo często przeszukiwane hasło w Internecie.
Czytaj dalej...Święta Bożego Narodzeniu tuż tuż.. Tak więc większość z nas zastanawia się co przygotować na świąteczne menu.
Czytaj dalej...Wigilia już niedługo i wiele osób może po raz pierwszy zajęło się jej przygotowywaniem a nie jadą po prostu jak co roku do bliskich. O czym należy pamiętać i dlaczego?
Czytaj dalej...Pare uwag:1. Miso kroi sie w dosc duza kostke - jakie 2x2 cm (dla matematykow - 2x2 cm^2).2. Lepsze jest mieso przerosniete niz chude, zreszta w oryginale BB robilo sie z miesa gorszego - stad to wino.3. Nigdy nie marynowalem miesa wczesnie4. Wina burgundzkie moga byc albo drogie, albo tanie, podobnie jak CdR. Mozna spokojnie uzyc najprostszego burgundzkiego Pinot Noir, Cote de Nuit, Cote de Beaune czy czegos w tym stylu - do 10 euro za butelke. Pozdrawiam, M.
P.S.Oczywiscie powinno byc 2x2x2 cm^3...A przesmazone z boczkiem pieczarki dodaje na samym koncu.M.
M. dziekuje za ten komentarz.Co do marynowania miesa to nauczona doswiadczeniem wiem, ze co kucharz to przepis i sposob wykonania. Kilka razy robilam BB bez marynowania i przyznaje, ze roznica w smaku jest bardzo subtelna, prawie niewyczuwalna, a jednak potrawa smakuje inaczej.pozdrawiam
To prawda, co kucharz, to przepis. Ja sie nauczylem od mojego znajomego z Beaune. Przedtem robilem nieco inaczej - bez marchewki, liscia laurowego i duszenie tylko w winie. Tez bylo dobre, ale ten przepis, ktorego teraz uzywam wywoluje u gosci slinotok. Za najwazniejsze uwazam to przerosniete mieso - kark, gicz (collier, jarret) Z chudego miesa wychodzi wiorowate. I jak pisalem, jest sporo tanich win burgundzkich...Pozdrawiam, M.
Zgadzam sie, ze mieso ma duze znaczenie. Przekonalam sie o tym juz nie raz przy okazji innych potraw.pozdrawiam
Drogi M. tak sobie mysle o Twoijej potrawie i moze zdradzisz jej tajniki. Chcialabym udoskonalic moje BB by moi goscie tez byli tak zachwyceni jak Twoi.pozdrawiam
A i z przyjemnoscia.Na 4 osoby:1. 80 dag - 1kg miesa wolowego, najlepiej przerosnietego - karczek, gicz.2. boczek wedzony (moze tez byc solony, ale wedzony lepszy)3. 20-30 dag pieczarek4. 3-4 marchewki5. 1-2 cebule6. czosnek7. jakies 0.5-0.75 l wina8. bulion, mniej wiecej szklanka9. liscie laurowe, tymianek, sol, pieprz czarny, swiezo zmielony. I do dziela. Mieso kroimy w kostke, obtaczamy w mace i obsmazamy. Cebule i czosnek siekamy i dodajemy do miesa. Dodajemy przyprawy, zalewamy bulionem, winem (z wyczuciem) i dusimy do miekkosci. Pod koniec duszenia dodajemy pokrojona marchewke i dusimy jeszcze jakies 10 min, az zmiekknie.Na patelni przesmazamy pokrojony w kostke boczek i pieczarki. Pieczarki smazymy na mocnym ogniu, inaczej puszcza wode. Dodajemy do miesa, podajemy (ja czesto podaje z kluseczkami kladzionymi lub z kopytkami) i przyjmujemy holdy od zachwyconych gosci.Oczywiscie do tego jakis burgund, coby miesko nie pomyslalo, ze je psi jedza.Jak widzisz, przepis jest podobny do Twojego. P.S.Poniewaz mieso obsmazalismy obtoczone w mace, sos ma juz odpowiednia gestosc.Serdecznosci, M.