Wpis zamieszczam póki są nadal świeże jabłka. A o takie raczej tu chodzi. Kiedy tylko dowiedziałam się z bloga Dany, że ocet jabłkowy można przygotować z soku wiedziałam, że na pewno go zrobię sama. Nadarzyła się okazja, bo dostałam spore wiaderko nie pryskanych pięknych jabłek. Wizualnie może nie były nadzwyczajnej urody, ale nie pryskane! Niedawno dowiedziałam się, że niektórzy sadownicy pryskają swoje owoce zanim zostaną zebrane 40- krotnie:( Tym bardziej jabłuszka wydały mi się bezcenne i w sam raz na ... czytaj dalej...
Już w dzieciństwie mieszałam mamie w garnkach :) Bywało zabawnie. Mama posoliła zupę, ja też. Później kiedy potrafiłam już pomagać w gotowaniu, to zapał jakby mi przeszedł... Ale po założeniu rodziny, gotowanie stało się codzienną koniecznością.
I od tego czasu zaczęła się moja przygoda z "pitraszeniem". Były kulinarne wzloty i upadki.Nie wszystko się od razu udawało :( Przez te lata nazbierało się przepisów i porad kulinarnych , które ułatwiały mi odnaleźć swój smak. Te, które sprawdziły się w codziennym gotowaniu zamieszczam na blogu. W ten sposób wszyscy Ci, którzy lubią gotować proste , a zarazem łatwe w przyrządzaniu potrawy znajdą coś dla siebie. Przepisów stopniowo będzie przybywać, więc proszę często tu zaglądać.
Powodzenia
Urszula