Tak, moi Drodzy. To już dwa lata, odkąd Pożeraczka przycupnęła gdzieś w kąciku wirtualnej sieci, i, o dziwo, zadomowiła się tam na dobre. Pierwsze kroki stawiała nieśmiało, mimo pewnego doświadczenia zaczerpniętego z pierwotnej wersji siebie. Bardziej dopracowana, pełniejsza, mimo wszystko czuła się zagubiona i sama nie wiedziała, jak to dalej będzie. Pierwsze urodziny przeszły bez echa - na Pożeraczce panowała niemal martwa cisza, nic się nie działo, i choć zdawać by się mogło, że wszyscy o niej zapomniel... czytaj dalej...