Przepis na : deser
We wtorek zachciało mi się słodkiego. Tarty już dawno nie było (zjedliśmy ją w poprzedni weekend), cebulowe bułeczki jednak deseru nie przypominają. Problem tkwił w fakcie, że do sklepu to mi się iść nie chciało... Przypomniałam sobie o kremówce kryjącej się w zakamarkach lodówki. Niemal zdecydowana zrobić pannę cottę, wyciągnęłam z lodówki, co potrzebne. I w tym momencie Wiera mnie natchnęła, wspominając kaszkę manną... O tak, to jest to! Nie jestem bowiem wielką fanką panny cotty - nieco mdława, wymag... czytaj dalej...