Przed Wielkanocą nabrałam ochoty na coś słodkiego. W związku z tym, że byłam naprawdę zajęta, nie miałam czasu ani siły na żadne skomplikowane wypieki. Sięgnęłam więc po najlepszą książkę o muffinach, jaką mam: 1 mix, 100 muffins Susanny Tee. Szybko znalazłam inspirację - muffinki imbirowe. Mmm... Uwielbiam imbir. Jego charakterystyczną ostrość, lekko cytrynowy posmak świeżego, słodkość kandyzowanego. Do tego przepisu użyłam tego drugiego, drobno posiekanego, oraz imbiru w proszku. Od siebie dodałam gruszki, które... czytaj dalej...
Od palenia tytoniu można się uzależnić tak samo jak od wielu innych rzeczy, gdyż przynosi to nam w pewnym sensie ulgę. Lecz oprócz tego jest wiele negatywnych efektów tego uzależnienia.
Czytaj dalej...