Przepis na : śniadanie
Marzy mi się sałatka ziemniaczana rodem z Niemiec. Taka prawdziwa, zrobiona przez niemiecką gospodynię gdzieś w Bawarii. W kuchni z widokiem na góry i zielone polany. Przy domu jest równiutko przystrzyżony trawnik obrzeżony murkiem z bukszpanu i zwisające czerwone pelargonie w każdym oknie. I srebrny świerk, który pan domu z sumiastym wąsem i fajką w zębach przystraja każdego roku lampkami na Święta. Tak mi się kojarzy sałatka ziemniaczana. Gdy tylko sobie o niej pomyślę, od razu widzę czyściutkie niemieckie ... czytaj dalej...