Macie czasami tak, że wpadacie do osiedlowego warzywniaka tylko po inspirację kulinarną? Ja tak mam i doskonale wie o tym mój ulubiony sprzedawca, który zawsze potrafi zaskoczyć mnie tym co znalazł u swoich dostawców. Dzisiaj pokazał mi tak piękne kolby kukurydzy, że zrezygnowałam z wcześniejszych obiadowych planów, a na talerze wjechały one. Świetny sposób na ostatniego grilla lub ognisko. Możecie tak jak jak wykorzystać grilla elektrycznego albo po prostu piekarnik lub patelnię. Potrzeba Wam tylko t... czytaj dalej...