Przepis na : deser
Włoskie faworki czekały na swój moment od zeszłego roku a teraz są pyszne, lekko słodkawe, chrupiące. Trochę przepis zmieniłam bo w oryginale do wypieku dodany jest włoski alkohol grappa a ja niestety takowego nie posiadałam. Dlatego dodałam winiak ale o podobnej mocy 38%, może przez ten winiak także nie zrobiły mi się takie charakterystyczne poduszki na faworkach co nie zmienia faktu że faworki są rewelacyjne. Polecam gorąco, warte wypróbowania chociażby w Tłusty Czwartek a jak macie włoską grappę to użyj... czytaj dalej...
Według chrześcijańskiego kalendarza jest to ostatni czwartek przed wielkim postem, znany również pod inną nazwą „zepsuty czwartek”.
Czytaj dalej...Gotuje bo lubię, pieke bo kocham to robić i bawie sie tym doskonale.Zapraszam do odwiedzania mojego bloga Moje Małe Czarowanie.