Taka tam "śmietnikowa" tarta. Śmietnikowa, bo zrobiona z tego, co znaleźliśmy w lodówce i szafkach kuchennych. Mieliśmy silne parcie na zjedzenie czegoś na słodko, a nic akurat w domu nie było. Wiecie pewnie jak to jest. Jak to kiedyś śpiewał pan Stuhr: Czasami człowiek musi, inaczej się udusi... No właśnie. Przyszło ciśnienie na słodycz, a w kuchennych szafkach pusto. We wszystkich mniej lub bardziej tajnych skrytkach również cisza, pustka i spokój... I halucynacje z niedożywienia. Z braku cukru znaczy się... czytaj dalej...