Przepis pochodzi z książki Kingi Paruzel wydanej w zeszłym roku "Fit Słodkości". Byłem wówczas na warsztatach prowadzonych przez Kingę i tak rok minął aż się zebrałem i zrobiłem te kulki. Cóż, na niektóre rzeczy opłaca się czekać, nawet i rok. Te kulki są rewelacyjne! Przynajmniej takie jest moje zdanie. I Kingi. Bo historia jest następująca... Zapakowałem kilka tych kulek Ani do pracy. Zachwalając je uprzednio jakie to są pyszne i w ogóle. I nagle dostaję wiadomość o następującej treści: "Je... czytaj dalej...