Nie ma nic lepszego niż w zimie otworzyć słoik kompotu do obiadu i poczuć ten wspaniały smak lata! Zwykle na zimę robię kompoty z jabłek i truskawek, ale w tym roku zostałam niespodziewanie obdarowana czereśniami i w ten sposób powstało kilka słoiczków kompotu czereśniowego. Wyszedł super, bo jeden już musiałam wypić, gdyż niestety usłyszałam syczenie podczas gotowania i okazało się, że zakrętka nie chwyciła. Korzystajcie w tym roku z czereśni, gdyż polskie obrodziły i można je w tym roku kupić w dobrej ceni... czytaj dalej...
Znany od bardzo dawna sposób pasteryzacji niektórych produktów w szczelnie zamkniętym szklanym słoiki jest najlepszym sposobem na przedłużenie ich czasu do spożycia.
Czytaj dalej...