Przepis na : obiad
Jeden Kapsalon już na blogu jest i cieszy się sporym zainteresowaniem pomimo profanacji jaką wywołałam dodając do niego pieczarki ;) Tym razem pieczarek nie będzie, ale nie będzie też smażonych w głębokim oleju frytek i jednorazowych foremek. Spoglądając na komentarze pod poprzednim kapsalonem, nie wiem czy jakkolwiek go jeszcze komentować. No bo wiecie, zaraz zacznie się lawina, że to wcale nie holenderski, że sos nie taki, że frytki nie takie i w ogóle wszystko nie tak jak być powinno. By nikt tu zaraz nie... czytaj dalej...