Jestem uzależniona od serników. Popełniłam ich wiele. Czy dużo, czy mało? Zawsze mam niedosyt. Wiem, że przede mną jeszcze wiele serników do zrobienia. Ale ten dzisiejszy, na mojej liście powinien znaleźć się na pierwszym miejscu. Dlaczego? Bo, pomimo że jest wilgotny, jest niesamowicie delikatny. To coś pomiędzy pianką, musem a wiedeńskim sernikiem. I znów pytanie, dlaczego? Bo jest z puree z dyni, co daje wilgotność, bo jest z dodatkiem mleka w proszku, co daje puszystość, bo jest pieczony w kąp... czytaj dalej...