Tort upiekłam na wielki zjazd rodzinny zorganizowany z pięknej okazji, jaką stanowiła 50-ta rocznica ślubu rodziców. Inspiracji na niego szukałam od co najmniej miesiąca, ale skończyło się tak jak zazwyczaj – dwa dni wcześniej podjęłam decyzję co do smaku. Na ozdobienie zabrakło mi nie pomysłu ani materiałów, bo obkupiłam się w różności i mogłam go przybrać na kilka możliwych sposobów, ale niestety czasu. I w ten sposób polewa kakaowa posypana ciasteczkami kruchymi w czekoladzie mlecznej i deserowej (zakupion... czytaj dalej...