Dzisiaj, z okazji tego, że własnie zakończył się rok szkolny oraz, że w telewizji leci tzw. Mundial, będzie o traumach. Zarówno w ujęciu pozytywnym jak i negatywnym. Chodziłem do przedszkola w latach 80-tych. Był to czas kiedy bezstresowe wychowanie nie istniało (przy czym nie będę wchodził w polemikę, czy słusznie, bo nie wolno przeginać w żadną ze stron), a przedszkolanki zazwyczaj zostawały nimi prawie za karę. Mało która lubiła dzieci, więc wyjątkowo je one denerwowały. Zwłaszcza te niesforne. Do tego miały ... czytaj dalej...
Te warzywa są dla naszego organizmu bardzo wartościowe!
Czytaj dalej...