Musicie je upiec. Nie wymagają stosowania foremek, a ciasto nie musi chłodzić się w lodówce. Wystarczy miska, widelec, podane poniżej składniki i stosik pachnących, prześlicznych ciasteczek na stół trafia, po pół godzinie od włączenia piekarnika. Rozpływające się w ustach, słodkie, przełamane kwaskowatością powideł śliwkowych. Zaopatrzyłam się jakiś czas temu w butelkę syropu klonowego, by coś stworzyć dla cioci, która 30 lat swego życia spędziła w Kanadzie. Wprawdzie, jak się okazało, bardziej z jej porzu... czytaj dalej...