Domowa czekolada ma jedną ogromną przewagę nad taką kupioną w sklepie... dodajesz do niej dokładnie to, na co masz ochotę. Figi? Orzechy? Rodzynki? Migdały? Suszone owoce? Chilli? Czemu nie? Ja na przykład nie znoszę czekolad z bakaliami, bo nie lubię rodzynek... więc robię sobie wersję bez:) Wszystko zależy od Twojej wyobraźni! Również to czy użyjesz czekolady gorzkiej, mlecznej czy białej zależy tylko od Ciebie! Możesz też użyć trochę czekolady ciemnej, wstawić ją na kilkanaście minut do lodówki i kiedy już... czytaj dalej...