Tym razem naszła mnie ochota na owoce morza, co doskonale zbiegło się z asortymentem jednego z popularnych marketów. Co prawda dostępne były krewetki tylko w wersji mrożonej, ale postanowiłam spróbować. Wiadomo, że najlepsze i najsmaczniejsze są świeże. Moje spostrzeżenia odnośnie mrożonych są takie, że najlepiej zjeść danie w tym samym dniu na ciepło. Późniejsze odgrzewanie czy zostawianie na kolejny dzień powoduje, że krewetki tracą swoją konsystencję i stają się twardsze oraz bardziej gumiaste. Składniki n... czytaj dalej...
Jestem pasjonatką gotowania i zapraszam wszystkich zakręconych tą tematyką :)