Tym razem postanowiłam zrobić coś z mięsa mielonego, ale nic z dań, które przygotowywałam do tej pory. Owszem były duże klopsy, ale w zupełnie innym wydaniu. Nie ukrywam, że w efekcie chciałam uzyskać klopsiki podobne do znanego mi już smaku. Myślę, że nie tylko mnie w szale zakupów zdarzyło się coś zjeść w tym markecie (z własną gastronomią). Wiadome jest, iż nie chodzi tu o wyszukane dania, ale to co można podać jak najszybciej i co ludziom smakuje. Klopsiki okazały się lepsze, niż przypuszczałam. Mój mąż st... czytaj dalej...
Jestem pasjonatką gotowania i zapraszam wszystkich zakręconych tą tematyką :)