Cześć, cześć w Nowym Roku. Blogowo zaczynam klasycznie, jak to u mnie bywa, sałatką. Na dodatek sałatką z resztek (co także jest w moim stylu) posylwestrowych. Bo nakupowałam winogron, na które ostatecznie strasznie się obraziłam (pisałam Wam o tym parę dni temu), bo gościu nakupił serów pleśniowych, na które nikt nie miał ochoty. No to jak ser pleśniowy, winogrona i Kardamon – to sałatka. A, no i najważniejsze. Miałam ochotę na odrobinę zieleniny. Nie wiem jak Wy, ale mi pod koniec roku uszami wychodz... czytaj dalej...
Nie ma nic lepszego na każdej domowej imprezie, jak szybkie przekąski. Minimum wysiłku, a maximum smaku, to główna ich zaleta.
Czytaj dalej...Sylwester to czas, kiedy świętuje się koniec starego roku i początek nowego. Jest to stosunkowo dość młode święto, gdyż narodziło się ono dopiero na przełomie XIX i XX wieku.
Czytaj dalej...