Przepis na : śniadanie
No w końcu. W końcu się za nie zabrałam. Zajęło mi na to parę dobrych lat. Nie wiem właściwie czemu. Chyba byłam przekonana, że robi się je trudniej niż nasze placki, racuchy czy inne naleśniki. Pancakes w internetach i w filmach były zawsze idealnie okrągłe, równe, no piękne. A skoro były takie piękne, na bank trzeba bardziej przy nich kombinować. No nie, nie trzeba. W ogóle byłam przekonana, że muszą być do nich specjalnie patelnie. Serio. Tak, jestem nieogarem, wiem to. Od jakiegoś czasu myślałam o pieczonych... czytaj dalej...