Przepis na : obiad
Parę minut temu skończyłam gotować tytułową potrawę. Pierwsze podejście do niej miałam jakieś 2 tygodnie temu, kiedy to chciałam ugotować My coś innego niż zwykle (ostatnio). Wpadłam na pomysł wyczarowania jakiegoś lekkiego curry, którym jednocześnie można się najeść. Stanęło na kurczaku i cukinii. I jogurcie oczywiście, bo póki co nic innego nie wchodzi w grę. Chciałam jeszcze Wam przypomnieć, że mój mąż nie jest amatorem cukinii. Najgorsze jest lato, kiedy to nasi znajomi rozdają tu i tam wielkie cukinie.... czytaj dalej...