Przepis na : śniadanie
Koktajle nadal w domu pijemy w miarę regularnie, mniej więcej 3 razy w tygodniu. Różne. Niektóre są w formie smoothie, inne z dodatkiem nabiału, proste i bardziej powydziwiane. Z jednej strony mam ochotę na eksperymenty, z drugiej mam dziecko, które koktajle bardzo lubi. Próbuję zachęcać Tolę do picia różnych rodzajów koktajli, ale widzę, że te dziwaczne jednak są „ble”. Częściej więc z blendera wychodzą klasyki. W ogóle przypomniało mi się jeszcze coś apropos „ble”. Tola ma książkę „Księ... czytaj dalej...