Przepis na : obiad
Parę dni temu My przytargał mi do domu jakieś 15 kg jabłek. Na początku pomyślałam, że ilość będzie dość problematyczna, bo po pierwsze: on sam nie powinien ich jeść za dużo, po drugie: Tola je może z 5 jabłek tygodniowo, po trzecie: ja nie jestem ich fanem. Pisałam Wam to już tutaj wielokrotnie, przetworzone jabłka jem chętnie, surowe jadałam ze smakiem jedynie w ciąży. Część jabłek więc została rozdana, a z reszty już ja tam dokładnie wiedziałam co zrobię. Na pierwszy strzał oczywiście poleciał kompot dla Toli... czytaj dalej...